12 grudnia Ministerstwo Obrony Ukrainy opublikowało na Twitterze film, przedstawiający nieudolność rosyjskich żołnierzy. Nowo zmobilizowani Rosjanie próbowali zdjąć radziecki wóz bojowy BMP-1 z pociągu transportowego. Cała operacja zakończyła się fiaskiem.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Na nagraniu udostępnionym przez ukraińskie ministerstwo widać moment, w którym Rosjanie przystępują do rozładunku pojazdu opancerzonego. Pojazd prawdopodobnie miał trafić do użytku agresorów w obwodzie ługańskim w Ukrainie. Pociąg, który transportował wojskowy sprzęt, zatrzymał się, po czym żołnierze mieli zdjąć z niego czołg.
Nowo zmobilizowani wojskowi postanowili to zrobić za pomocą liny holowniczej, której koniec przeczepiony został do innego czołgu. W pewnym momencie lina się napręża, ciągnie maszynę, która jednak spada z naczepy pociągu, dachuje i spada wprost do wysokiej zaspy śnieżnej. Żołnierze byli zmuszeni wezwać pomoc, by przewrócić czołg i wydostać go ze śniegu. Nagranie opublikowano na Twitterze, po czym stało się hitem w mediach społecznościowych.
"Nie, żebyśmy narzekali, ale na przyszłość prosimy Rosjan o większą ostrożność przy rozładowywaniu sprzętu wojskowego. Pamiętajcie, że każdy pojazd opancerzony jest potencjalnym wyposażeniem w formie leasingu dla ukraińskiej armii" - napisało ukraińskie Ministerstwo Obrony.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że teraz "Ukraina potrzebuje nowoczesnych czołgów, stałego wsparcia artyleryjskiego armatami i pociskami. Potrzebujemy więcej artylerii rakietowej i pocisków dalekiego zasięgu. Im skuteczniej będziemy dysponować taką bronią, tym krótsza będzie rosyjska agresja" - cytuje ukraińskiego prezydenta resort obrony Ukrainy.
Z najnowszych danych przekazanych przez ukraińskie ministerstwo wynika, że rosyjska armia straciła m.in. ponad 95 tys. żołnierzy, blisko 3 tys. czołgów oraz 6 tys. pojazdów opancerzonych.