Andrzej Duda ofiarą rosyjskich youtuberów. "Odpowiedzialni ponieśli konsekwencje"

Imiona, nazwiska, stanowiska i liczba pracowników - to wszystko, czego nie wiadomo na temat konsekwencji po połączeniu prezydenta Andrzeja Dudy z osobami podającymi się za prezydenta Francji. Wiadomo tylko jedno - wyciągnięto wobec nich konsekwencje - poinformował w poniedziałek szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot.

O tym, że wyciągnięto konsekwencje wobec osób odpowiedzialnych za rozmowę telefoniczną prezydenta Polski z rosyjskimi youtuberami, którzy podawali się za prezydenta Francji, Paweł Szrot mówił na antenie RMF FM

Przyjęliśmy podstawową zasadę, że nie odnosimy się do tego ile jest tych osób, na jakich stanowiskach, kto to jest w sensie personalnym

- powiedział Szrot.

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Dlaczego planowane powołania do wojska są konieczne? Pytamy eksperta

Rosjanie nabrali Andrzeja Dudę po incydencie w Przewodowie

Rosyjscy youtuberzy zadzwonili do Kancelarii Prezydenta RP po incydencie w Przewodowie. W połowie listopada spadła tam rakieta, która spowodował eksplozję i śmierć dwóch osób. Andrzej Duda rozmawiał o zdarzeniu z prezydentem Niemiec, wkrótce połączono go również (rzekomo) z prezydentem Francji. 

"Po eksplozji rakiety w Przewodowie, w czasie trwających łączeń z głowami państw i szefów rządów doszło do połączenia z osobą podającą się za prezydenta Francji Emanuela Macrona" - poinformowali na Twitterze przedstawiciele Kancelarii Prezydenta, odnosząc się do wiadomości o tym, że youtuberzy po raz kolejny dodzwonili się do Andrzeja Dudy. Obok prezydenta w czasie rozmowy z Rosjanami mieli być obecni szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera i Jakub Kumoch, szef biura międzynarodowego Kancelarii.

Otoczenie głowy państwa zapewniło, iż "Duda zorientował się po nietypowym sposobie prowadzenia rozmowy przez rozmówcę, że mogło dojść do próby oszustwa i zakończył rozmowę". Szybko zajęto się wyjaśnianiem sprawy we współpracy z odpowiednimi służbami.

W poniedziałek 12 grudnia szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot zapewnił, że "w Kancelarii Prezydenta RP rozpoczęto szkolenia dla osób zaangażowanych w kontakty międzynarodowe głowy państwa".

Rozmowa z sekretarzem generalnym ONZ. "Coś chyba jest nie tak"

Władimir Kuzniecow i Aleksiej Stolarow, szerzej znani jako Wowan i Leksus, pierwsze nagranie z prezydentem Polski opublikowali 14 lipca 2020 roku.

Wtedy youtuberzy podali się za sekretarza generalnego ONZ António Guterresa. Pogratulowali Dudzie zwycięstwa w wyborach, co ciekawe - jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnych wyników głosowania przez Państwową Komisję Wyborczą. Jeden z nich mówił prezydentowi, że rozmawiał z Donaldem Tuskiem i ten miał wyrazić obawy, że w Polsce będzie dyskryminowana społeczność LGBTQ+. - On mnie nie lubi - skomentował Duda.

Rosyjscy youtuberzy oprócz Andrzeja Dudy namówili na rozmowę telefoniczną, podszywając się pod inne znane persony, m.in.: prezydenta Francji Emmanuela Macrona, prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, byłego prezydenta Ukrainy Petra Poroszenkę czy artystów: Eltona Johna, Billie Eilish i Joaquina Phoenixa.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: