Do zabójstwa doszło w mieście Moscow w stanie Idaho. Nieznany dotąd sprawca zamordował czwórkę studentów. Zabici studenci to 20-letni Ethan Chapin z Conway w stanie Waszyngton; 21-letnia Madison Mogen z Coeur d’Alene w stanie Idaho; 20-letnia Xana Kernodle z Avondale w Arizonie; i 21-letnia Kaylee Goncalves z Rathdrum w stanie Idaho.
Niemal miesiąc po poczwórnym zabójstwie władze nie wskazały podejrzanego ani nie zlokalizowały broni, jaką posłużył się morderca. Koroner informował, że wszyscy czworo zostali znalezieni w swoich łóżkach z licznymi ranami kłutymi. Służby twierdzą, że zostali zadźgani podczas snu.
Śledczy twierdzą, że poczyniono znaczne postępy w tej sprawie, ale nie mogą podzielić się szczegółami, gdyż mogłoby to narazić na szwank całe dochodzenie. - Ciągle robimy postępy. Jest to śledztwo kryminalne i w miarę postępów nie zawsze możemy podawać nowych informacji - przekazał cytowany przez CNN rzecznik policji stanowej Aaron Snell.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
W trakcie śledztwa policja stworzyła oś czasu tego, jak prawdopodobnie wyglądały ostatnie godziny z życia zamordowanych studentów. Według ustaleń służb cała czwórka imprezowała. Dwójka z nich była w barze w centrum miasta Moscow, a pozostałe dwie osoby spędziły czas na imprezie w domu jednego z bractw studenckich.
Cała czwórka wróciła do domu przed 2 w nocy i poszła spać. Następnego ranka dwa ciała znaleźli współlokatorzy ofiar, a dwa kolejne odkryli funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce tragedii. Na ciałach nie znajdowały się żadne ślady napaści seksualne. Funkcjonariusze nie znaleźli również śladów włamania ani żadnych zniszczeń.
Detektywi pracujący na miejscu wykluczyli wersję, jakoby w zabójstwa zaangażowani byli współlokatorzy ofiar.
Rzecznik policji stanowej Aaron Snell przekazał, że służby od rozpoczęcia śledztwa otrzymali ponad sześć tysięcy sygnałów dotyczących tej sprawy. - Mamy wysokiej jakości informacje, nad którymi pracujemy - przekazał funkcjonariusz. Na podstawie jednego z sygnałów śledczy wpadli na nowy trop.
Zauważono biały samochód marki Hyundai Elantra, który rano 13 listopada był widziany "w bezpośredniej okolicy" domu, gdzie odnaleziono ciała zasztyletowanych studentów.
"Śledczy uważają, że osoba z tego pojazdu może mieć kluczowe informacje w tej sprawie" - przekazała w oświadczeniu policja. Dodano, że pojazd miał nieznane numery rejestracyjne.