Jair Bolsonaro przerwał milczenie po przegranych wyborach prezydenckich i przemówił do swoich zwolenników. Wcześniej dotychczasowy prezydent Brazylii wspomniał jedynie, że "pokojowe demonstracje zawsze będą mile widziane". W przemówieniu wygłoszonym 45 godzin od opublikowania wyników nie odniósł się w żaden sposób do jego wyników.
- Nasze marzenie trwa, jest dziś bardziej żywe niż kiedykolwiek. Jesteśmy za porządkiem i postępem. Zawsze byłem określany jako antydemokrata, choć działałem w ramach konstytucji. Zamierzam dalej jej przestrzegać - mówił Bolsonaro na początku listopada. Nie odpowiedział wówczas na żadne z pytań zgromadzonych dzienniakrzy.
Jak informuje Agencja Reutera, w piątek prezydent Brazylii Jair Bolsonaro przerwał milczenie. Zabrał głos po raz pierwszy od porażki wyborczej 30 października i rozmawiał ze swoimi zwolennikami. Bolsonaro wzywa do wojskowego zamachu stanu, aby powstrzymać lewicowego prezydenta-elekta Luiza Inacio Lulę da Silvę przed objęciem urzędu.
Dlaczego brazylijski przywódca milczał przez prawie czterdzieści dni? Zapytany o to, Bolsonaro odpowiada: "To rani moją duszę".
Tymi, którzy decydują o tym, gdzie pójdę, jesteście wy. Którzy decydują, w którą stronę pójdą siły zbrojne, jesteście wy
- powiedział Bolsonaro, cytowany przez agencję, swoim wyborcom u bram prezydenckiej rezydencji.
Mimo tego że Bolsonaro nie poparł otwarcie swoich zwolenników, nie zanegował też chęci interwencji zbrojnej. Powiedział jedynie, że "siły zbrojne będą respektować konstytucję Brazylii".
W związku z przedłużającym się milczeniem prezydenta Brazylii i braku jakiegokolwiek komentarza na temat zwycięstwa Luli w październikowych wyborach, zwolennicy Bolsonaro poczuli się zachęceni do kontynuowania demonstracji przed bazami wojskowymi.
Jak donosi Agencja Reutera, Bolsonaro powiedział swoim zwolennikom, że "siły zbrojne są zjednoczone" i "są winne wierność" narodowi brazylijskiemu. Muszą też szanować konstytucję. Nieznaczne zwycięstwo Luli nad Bolsonaro zostanie potwierdzone w poniedziałek (12 grudnia) przez brazylijski krajowy organ wyborczy.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.