"Centrum handlowe Mega Chimki w Moskwie stoi w płomieniach. Ogień rozprzestrzenił się na ok. 7 tysięcy metrów kwadratowych" - pisze na Twitterze NEXTA.
"Pożarowi towarzyszą wybuchy" - czytamy w kolejnym wpisie.
Informację o pożarze przekazała też rosyjska państwowa agencja informacyjna Ria Novosti. - Po przybyciu pierwszych zastępów straży pożarnej ustalono, że ogień pojawił się na dachu - przekazał Iwan Gusiew z Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Służby ratownicze wyjaśniły też agencji, że eksplozje, które można było usłyszeć na nagraniu powyżej to wybuchające puszki z farbą oraz aerozole.
Z kolejnych doniesień agencji na Telegramie wynika, że płonie były sklep sieci OBI, pożar miał nie dotrzeć do pozostałej części budynku. Zgodnie z informacjami Ria Novosti w wyniku pożaru zginęła co najmniej jedna osoba.
Biuro prasowe OBI poinformowało nas w mailu, że sklepu w Rosji nie należą już do Grupy OBI. "Nie jesteśmy ani właścicielem, ani operatorem tych placówek. Ze względu na wojnę Rosji przeciwko Ukrainie, OBI dokonało zbycia rosyjskiego biznesu i już w kwietniu 2022 r. przekazało go inwestorowi nabywcy" - przekazano.
Więcej informacji z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
- Na miejscu pracują jednostki straży pożarnej, trwa gromadzenie sił i środków, w stan gotowości postawiono też lotnictwo - przekazało Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Federacji Rosyjskiej.
W akcji gaśniczej udział bierze co najmniej 9 wozów strażackich i 30 strażaków. Na razie nie wiadomo, co wywołało ogień. Służby mają już jednak w planach przeprowadzone kontroli dotyczącej stanu bezpieczeństwa pożarowego budynku. W drodze na miejsce jest prokurator.
Ria Novosti podaje, że jako główną przyczynę pożaru podejrzewa się podpalenie. Wersja ta nie została jednak potwierdzona, niewykluczone, że mogło dojść do awarii sprzętu czy naruszenia podczas pracy. Sprawa zostanie wyjaśniona podczas śledztwa. Centrum handlowe Mega Chimki ma pozostać zamknięte 9 grudnia.