Tablice usunięte spod Krzyża Katyńskiego na Cmentarzu Garnizonowym w Grodnie upamiętniały mieszkańców miasta zamordowanych przez NKWD w 1940 roku.
"Z poziomowej płyty pomnika zostali wyrwane trzy pamiątkowe tablice w językach polskim i białoruskim! Krzyż Katyński jest miejscem symbolicznym i bardzo ważnym dla Polaków Grodna i Grodzieńszczyzny" - przekazał na Facebooku wiceszef Związku Polaków na Białorusi Marek Zaniewski.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Jak dodał, "niestety, walka z polskością na Białorusi nadal trwa".
"Mniejszość narodowa, miejsca pamięci, groby żołnierzy, szkolnictwo i oświata, wszystko co jest polskie, w dniu dzisiejszym przez władze Białorusi jest uznawane za wrogi element" - ocenił Zaniewski.
To kolejny taki incydent w ostatnich miesiącach. Tylko w czerwcu i lipcu zdewastowano co najmniej dziewięć polskich miejsc pamięci, w tym m.in. w Bogdanach, Bobrowiczach i Mikuliszkach.
"Zniszczenia, dokonywane przez 'nieznanych sprawców' zbiegają się w czasie z oszczerczą antypolską kampanią w mediach białoruskich. Polacy są przedstawiani jako wrogowie narodu białoruskiego. Jest to ewidentnie zaplanowana akcja władz białoruskich, której celem jest zaprzepaszczenie polskiej spuścizny historycznej" - komentowało polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w wydanym lipcu komunikacie.
MSZ podkreślał, że "Polska jest oburzona tymi nieludzkimi i niemoralnymi aktami barbarzyństwa" a "celowa likwidacja grobów i pomników narodowych przez reżim Alaksandra Łukaszenki stanowi bezwzględne naruszenie międzynarodowych zobowiązań Białorusi, dotyczących międzynarodowego prawa w zakresie dot. praw człowieka, w tym praw członków mniejszości narodowych".
Jak wskazuje resort, na Grodzieńszczyźnie jest ok. 550 miejsc pamięci narodowej, gdzie spoczywają polscy żołnierze, uczestnicy powstań narodowych oraz obrońcy Grodna.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>