Do kolizji pociągów w Hiszpanii doszło ok. godziny 7:50, na stacji w północno-wschodnim regionie Katalonii w Hiszpanii - podaje BBC. Lokalne media poinformowały, że pociągi jechały w tym samym kierunku i zderzyły się, gdy jeden z nich stał na stacji Montcada i Reixac - Manresa, około 12 km od centrum Barcelony.
"Jeden z pociągów stał na stacji, a drugi hamował" - powiedziała dziennikarzom ministerka transportu Hiszpanii Raquel Sanchez Hiszpanii, którą cytuje Reuters.
Zapewniła, że przyczyny kolizji są badane. Do szybkiego wyjaśnienia przyczyn wypadku zaapelował przewodniczący regionalnego rządu Katalonii, Pere Aragonès i Garcia. Zażądał pilnych "wyjaśnień" od operatora kolejowego Renfe i rządu hiszpańskiego.
Służby ratunkowe poinformowały, że 155 osób wymagało pomocy medycznej, a trzy z nich zostały wysłane do szpitali z lekkimi obrażeniami. Jedna z pasażerek, którą cytuje BBC, powiedziała, że doznała "ogromnego szarpnięcia" a "ludzie krzyczeli". Inna podkreśliła, że widziała "ludzi we krwi, rannych od uderzenia".
Ruch pociągów w Katalonii był zakłócony tuż po zdarzeniu, jednak służby szybko przywróciły kursowanie pozostałych składów.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>