W pierwszej rundzie wyborów do Senatu USA z Georgii, która odbyła się na początku listopada, żaden z kandydatów nie uzyskał 50 proc. głosów. Dlatego, zgodnie ze stanowym prawem, konieczna była dogrywka.
Po przeliczeniu ponad 95 proc. głosów Raphael Warnock wyprzedza Herschela Walkera o 1,5 proc. Ponieważ jednak pozostałe do przeliczenia głosy pochodzą z okręgów demokratycznych, analitycy wszystkich głównych mediów w USA ogłosili zwycięstwo kandydata demokratów. Jego republikański rywal przyznał, że przegrał wybory.
Przed tegorocznymi wyborami do Kongresu demokraci i republikanie mieli w Senacie po 50 mandatów. Dzięki zwycięstwu w Georgii demokraci będą mieć 51 a republikanie 49 miejsc.
Zwycięzcy pogratulował już prezydent USA. Joe Biden napisał na Twitterze, że osobiście zadzwonił do Raphaela Warnocka. "Dzisiejszego wieczoru wyborcy z Georgii stanęli w obronie naszej demokracji" - dodał przywódca Stanów Zjednoczonych we wpisie.
53-letni Raphael Warnock jest politykiem i pastorem kościoła baptystycznego z Atlanty. Od dwóch lat sprawuje funkcję senatora z ramienia partii demokratycznej.
60-letni Herschel Walker jest byłym zawodnikiem futbolu amerykańskiego. Został on wskazany jako kandydat republikanów i był popierany przez Donalda Trumpa. Przegrana Walkera jest w USA powszechnie interpretowana jako porażka byłego prezydenta USA.
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Choć demokratom udało się utrzymać przewagę w Senacie, republikanie wygrali wybory do Izby Reprezentantów w Stanach Zjednoczonych. Według cząstkowych wyników niedawnych wyborów uzupełniających partia zapewniła sobie większość w niższej izbie Kongresu. Wynik wyborczy jest jednak znacznie gorszy od oczekiwanego przez polityków.
O wygranej republikanów przesądziły wyniki z 27. okręgu w Kalifornii. Ostatecznie zwyciężył tam dotychczasowy kongresmen Mike Garcia i tym samym zapewnił swojej partii 218 miejsc w Izbie, czyli tyle, ile potrzeba do większości. Kilka okręgów wciąż pozostaje niepodliczonych, ale nawet gdyby wszędzie wygrali demokraci, to nie odbiorą już zwycięstwa republikanom.
Przedwyborcze sondaże dawały jednak republikanom znacznie większą przewagę, a w dodatku obecnej opozycji nie udało się odbić Senatu z rąk demokratów. Oznacza to, że wbrew oczekiwaniom partii, republikanie nie będą w stanie, tak jak chcieli, zablokować wszystkich działań prezydenta Joe Bidena.
O słaby wynik wyborczy oskarżani są były prezydent Donald Trump, którego kandydaci wypadli nadspodziewanie słabo oraz lider mniejszości w Senacie Mitch McConnell.