Do zdarzenia doszło 2 listopada. Jak informuje Taronga Zoo, lwy bawiły się w pobliżu ogrodzenia. W pewnym momencie przecisnął się pod nim młody lew, za nim podążyły trzy kolejne młode i dorosły samiec Ato. Lwica Maya i jedno młode pozostały na wybiegu i zostały wezwane do swoich legowisk przez opiekunów.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
"Pięć lwów spokojnie zbadało teren w odległości kilku metrów od swojego głównego wybiegu, zanim aktywnie próbowało znaleźć drogę z powrotem pod płotem, gdy lwica Maya i opiekunowie zaczęli je przywoływać" - czytamy w komunikacie ogrodu zoologicznego.
Pierwszy wrócił młody samiec Luzuko, następna była samica Zuri i samiec Khari. Zespół reagowania kryzysowego musiał podać środki uspokajające samicy Malice, która została przetransportowana na legowisko.
"Zachęcony przez opiekunów, Ato wrócił na wybieg" - informują pracownicy zoo.
Przekazano jednocześnie, że okoliczności zdarzenia są analizowane, prowadzone jest też szczegółowe dochodzenie ws. stanu systemu ogrodzeń. Lwy przebywają obecnie na zewnątrz, ale już w innym miejscu. Nie wrócą na główny wybieg przed świętami Bożego Narodzenia.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>