Królowa małżonka zdecydowała się na zerwanie z wielowiekową tradycją posiadania dam dworu, które niezmiennie trwały u boku kolejnych królowych w pałacu Buckingham. Od tej pory Camilli towarzyszyć będą "towarzyszki królowej". Zmieni się nie tylko nazwa funkcji pomagających kobiet, ale także zakres ich obowiązków. To kolejna próba modernizacji monarchii przez nową parę królewską.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
"Towarzyszki królowej" to wybrane przez królową małżonkę kobiety, które będą pełniły nieco inne funkcje niż dotychczasowe damy dworu.
"Zastąpienie roli damy dworu zakończy charakterystyczną dla średniowiecza cechę życia dworskiego, w której bliscy pomocnicy królowej często wywodzili się z rodzin arystokratycznych i na przestrzeni wieków bywali uwikłani w dworskie intrygi" - wyjaśnia BBC.
Zabieg ten ma na celu unowocześnienie monarchii i zerwanie z przestarzałymi praktykami. "Towarzyszki królowej" nie będą zaangażowane w codzienne prace takie jak odpowiadanie na listy, czy sprawy administracyjne. Zamiast tego ich rola będzie bardziej okazjonalna i nieformalna, między innymi pomoc królowej Camilli podczas przyjęć, czy publicznych wystąpień.
Jak podaje Sky News, honorowe stanowiska objęło sześć przyjaciółek Camilli, znających królową od wielu lat. Są to:
Według BBC towarzyszki królowej małżonki nie otrzymają wynagrodzenia, podobnie jak wcześniej damy dworu. Otrzymają jednak symboliczną opłatę na "pokrycie swoich wydatków".
Po raz pierwszy kobiety pojawią się w nowej roli 29 listopada, na przyjęciu dla aktywistów działających przeciwko przemocy domowej i przemocy wobec kobiet, organizowanym przez Pałac Buckingham. Królowa małżonka Camilla zaangażowana jest w kampanię mającą podnieść świadomości na temat przemocy domowej.
Pałac Buckingham ogłosił, że dawne damy dworu, które służyły zmarłej królowej Elżbiecie II, nadal pozostaną wierne monarchii. Od teraz będą pomagać królowi Karolowi III w organizowaniu wydarzeń w Pałacu. Będą nazywane "damami domu". Według "Washington Post" nowy król chce zmniejszyć liczbę personelu, a także zredukować liczbę pałaców i zamków.