UE. Rosja uznana za państwo terrorystyczne. Europosłowie przyjęli rezolucję. Piszą o Przewodowie

Parlament Europejski uznał Rosję na za "państwowego sponsora terroryzmu". Dziś europosłowie przegłosowali rezolucję w tej sprawie. Był to efekt porozumienia wielu różnych grup politycznych - od konserwatystów i ludowców, po liberałów i socjaldemokratów. W dokumencie jest też mowa o wybuchu rakiety w Przewodowie.
Zobacz wideo Szrot: Absurdem samym w sobie jest członkostwo Rosji w OBWE

W rezolucji europosłowie domagają się od Rosji zaprzestania działań wojennych, a w szczególności ataków na osiedla mieszkalne i infrastrukturę cywilną. To właśnie bombardowanie domów, szkół, szpitali, oraz sieci ciepłowniczych jest, w ocenie europosłów dowodem na to, że Rosja dokonuje zbrodni wojennych i jest sponsorem terroryzmu.

Parlament Europejski w rezolucji po raz kolejny wyraża solidarność z narodem ukraińskim i popiera niepodległość, suwerenność i integralność terytorialną tego państwa. Europosłowie wyrazili też solidarność z rodzinami ofiar wybuchu rakiety w polskiej miejscowości Przewodów.

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

Dokument ma trafić również do Władimira Putina

Rezolucja ma zostać przekazana organizacjom międzynarodowym, w tym Radzie Europy i ONZ oraz władzom Ukrainy. Dokument ma też trafić do rządu i parlamentu Federacji Rosyjskiej, a także do Władimira Putina.

Rezolucja ma w tej chwili głównie znaczenie symboliczne - na razie w Unii nie ma bowiem oficjalnego mechanizmu uznania danego kraju za "państwowego sponsora terroryzmu". Europarlament wzywa jednak państwa członkowskie Unii, by taki środek prawny wprowadziły.

Na decyzję europarlamentu zareagował Wołodymyr Zełenski. "Z zadowoleniem przyjmuję decyzję PE o uznaniu Rosji za państwo sponsorujące terroryzm i państwo stosujące środki terroryzmu. Rosja musi zostać odizolowana na wszystkich poziomach i pociągnięta do odpowiedzialności, aby zakończyć swoją długoletnią politykę terroryzmu w Ukrainie i na całym świecie" - podkreślił ukraiński prezydent.

Więcej o: