Do zdarzenia doszło 20 listopada podczas otwarcia sezonu polowań na jelenie w hrabstwie Green Lake w stanie Wisconsin w USA - informuje Fox News. W inauguracji brał udział 11-letni Easton Thom z małego miasteczka Berlin w New Hampshire.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Ok. godz. 9 (czasu lokalnego) polowanie dobiegło końca. W samochodzie 41-letni mężczyzna próbował rozładować broń. Ta wystrzeliła. Pocisk przypadkowo trafił w klatkę piersiową przechodzącego 11-latka. Chłopiec został natychmiast przewieziony do szpitala. Jego życia nie udało się uratować.
Polowanie odbywało się na ziemi dzierżawionej przez rodzinę młodej ofiary. Możliwe, że był spokrewniony z mężczyzną, który oddał strzał. Należeli do tej samej grupy myśliwskiej.
Koledzy z klasy ozdobili szkolną szafkę chłopaka - balonami, karteczkami, na których zostawili wiadomość. Organizowane są dziesiątki zbiórek pieniędzy, aby wesprzeć najbliższych Eastona w tym trudnym dla nich czasie.
24 listopada odbędzie się także czuwanie przy świecach. - Najważniejsze jest po prostu pokazanie rodzinie, całej rodzinie, że może liczyć na społeczność Berlina - powiedziała mediom organizatorka czwartkowego wydarzenia, Kathleen Nechkash.
W Wisconsin polowanie na jelenie jest wielkim wydarzeniem. Trwa 9 dni i wziąć może w nim udział każdy, kto wykupi stosowną licencję - dorośli, dzieci, ci, którzy są w stanie utrzymać broń. Co roku podczas sezonu dochodzi do wielu wypadków. W pierwszy weekend (19-20 listopada) postrzelonych zostało łącznie sześć osób.
W Polsce polowanie może być wykonywane przez członków Polskiego Związku Łowieckiego za zgodą dzierżawcy lub zarządcy obwodu łowieckiego. Brak zezwolenia skutkuje karą pozbawienia wolności nawet do 5 lat.