Wojna w Ukrainie. Rosjanie zaatakowali szpital położniczy w Zaporożu. Zginął noworodek. "Potwory"

W nocy Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na szpital w Zaporożu. "Smutek wypełnia nasze serca - dziecko, które właśnie pojawiło się na świecie, zostało zabite" - przekazał szef administracji wojskowej obwodu zaporoskiego Ołeksandr Staruk.
Zobacz wideo Pszczel o milczeniu generała Gierasimowa: Nie miał instrukcji od swojego szefa

O rosyjskim ataku Ołeksandr Staruk poinformował na Telegramie. "W nocy rosyjskie potwory wystrzeliły ogromne rakiety na mały oddział położniczy" - napisał.

"Smutek wypełnia nasze serca - dziecko, które właśnie pojawiło się na świecie, zostało zabite" - przekazał szef administracji wojskowej obwodu zaporoskiego. Jak dodał, na miejscu pracują ratownicy.

Do wpisu Ołeksandr Staruk dołączył zdjęcia z miejsca ataku:

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

Zełenski o punktach niezłomności

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował o planach utworzenia w całym kraju tak zwanych punktów niezłomności. To miejsca, gdzie mieszkańcy będą mogli korzystać z wszelkich podstawowych usług, takich jak elektryczność, woda, ciepło oraz komunikacja telefoniczna i internetowa.

- Takich punktów przygotowano ponad 4000, a kolejne są planowane - poinformował ukraiński prezydent w wystąpieniu opublikowanym w mediach społecznościowych. - Jeśli ponownie dojdzie do masowych rosyjskich ataków i okaże się, że dostaw energii elektrycznej nie da się przywrócić w ciągu kilku godzin, uruchomiona zostanie praca punktów niezłomności. Będą tam wszystkie podstawowe usługi, w tym elektryczność, łączność komórkowa i internet, ciepło, woda i podstawowe produkty medyczne. Całkowicie za darmo i przez całą dobę. Punkty będą działać we wszystkich administracjach regionalnych i powiatowych, a także w szkołach, budynkach Państwowego Pogotowia Ratunkowego - powiedział Wołodymyr Zełenski.

Ukraina stawia opór rosyjskiej agresji od 24 lutego.

Więcej o: