Dwa metry śniegu i ściągnięta Gwardia Narodowa. "Efekt jeziora" w stanie Nowy Jork

Ogromne śnieżyce przykryły północną część amerykańskiego stanu Nowy Jork nawet blisko dwoma metrami śniegu. Wezwana Gwardia Narodowa pomagała m.in. w transporcie osób potrzebujących dializ. Burza śnieżna spowodowała śmierć trzech osób. To nie koniec, bo na początku przyszłego tygodnia spodziewana jest również śnieżna pogoda. To wszystko na kilka dni przed Świętem Dziękczynienia, kiedy Amerykanie tłumnie podróżują.

Potężna burza śnieżna zasypała zachodnią część stanu Nowy Jork, w tym przede wszystkim miasto Buffalo. Gubernatorka stanu Kathy Hochul skierowała Gwardię Narodową do pomocy przy odśnieżaniu. W hrabstwie Erie funkcjonariusze Gwardii odbierali i transportowali osoby wymagające dializ. Pojawiły się informacje o trzech ofiarach śmiertelnych - jedną jest kierowca pługu śnieżnego, który zginął, gdy prowadzony przez niego pojazd się przewrócił, dwie zmarły na serce. 

USA. Śnieżyca w Orchard Park.USA. Śnieżyca w Orchard Park. Marie Pytlak / AP / AP

USA. Wielka śnieżyca w stanie Nowy Jork 

Na przedmieściach Orchard Park w ciągu 48 godzin spadło 196 centymetrów śniegu. W Natural Bridge ponad 183 centymetry - rekordowo dużo w tym miejscu. Alerty pogodowe związane z atakiem zimowej pogody dotyczą ponad 6 milionów mieszkańców w stanach Wisconsin, Michigan, Indiana, Ohio, Pensylwania i Nowy York.

Z powodu opadów trzeba było przenieść niedzielny mecz ligi futbolu amerykańskiego. Odwołanych zostało dziesiątki lotów do i z lotniska Niagara International w Buffalo. Zamknięte są placówki publiczne, przemieszczanie drogami mocno utrudnione. Mieszkańców ostrzega się, by odłożyli planowane podróże. 

USA. Śnieżyca w Buffalo.USA. Śnieżyca w Buffalo. Libby March / AP

Według meteorologów, na moment pogoda się poprawi, jednak na początku przyszłego tygodnia śnieg związany z "efektem jeziora" wróci. W okolicach jezior Erie i Ontario spaść może odpowiednio blisko 40 i ponad 60 centymetrów. 

"Efekt jeziora" 

Tak zwany efekt jeziora powstaje gdy mroźne arktyczne wiatry spotykają wilgotne powietrze nad Wielkimi Jeziorami Ameryki Północnej. W wyniku tego starcia tworzą się burze śnieżne, przysypujące części okolicznych obszarów. To specyficzne burze, przynoszące intensywne opady w wąskich pasmach, dlatego czasem całkiem niedaleko od zasypanych rejonów śniegu jest niewiele. 

W tej części stanu Nowy Jork śnieg często obficie pada. Ale nawet tam ostatnie burze były wyjątkowo intensywne. "Największa ilość śniegu, jaka spadła w ciągu 24 godzin, prawdopodobnie w historii stanu" - powiedziała CNN gubernatorka Kathy Hochul. 

Zobacz wideo
Więcej o: