Rosja. Wybuch gazociągu pod Sankt Petersburgiem. Świadkowie mówią o "kuli ognia"

W obwodzie leningradzkim, pod Sankt Petersburgiem doszło do wybuchu gazociągu. Informację na ten temat przekazał gubernator obwodu Aleksander Drozdenko, ktorego cytuje rosyjska agencja Interfax. Wybuchł potężny pożar, jego płomienie było widać z odległości wielu kilometrów.

"Dzisiaj [w sobotę - red.] pod Petersburgiem doszło do rozszczelnienia i wybuchu gazociągu wysokiego ciśnienia, który łączy pola gazowe Syberii Zachodniej z tłocznią Nord Stream 1 Portowaja pod Wyborgiem. Od września gazociąg dostarcza gaz do terminala LNG małej skali Portowaja" - pisze specjalista ds. energetyki, redaktor BiznesAlert.pl - Mariusz Marszałkowski.

Początkowo władze obwodowe przekazywały, że doszło do pożaru stacji benzynowej. Później napłynęły nowe informacje. - Pożar powstał w wyniku wybuchu gazociągu między Berngardowką a Kowalowem. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nikt nie został ranny - mówi gubernator obwodu Aleksander Drozdenko, którego cytuje Interfax.

Zobacz wideo Pszczel o milczeniu generała Gierasimowa: Nie miał instrukcji od swojego szefa

Wybuch gazociągu pod Sankt Petersburgiem

Jak czytamy w depeszy Interfax, na miejscu pracują służby pożarne i ratownicze. Przyczyny wybuchu są ustalane. Lokalne władze zapewniają, że nie ma zagrożenia rozprzestrzenienia się ognia na zamieszkałe obszary.

W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania i zdjęcia, na których widać wysoki słup ognia. Jak piszą mieszkańcy, płomienie widać z odległości kilku kilometrów. Niektórzy z nich mówią nawet o eksplozji "kuli ognia". Te relacje zebrała NEXTA:

Więcej o: