Po wielu latach pracy powstał hologram mężczyzny, który w 2010 roku dopuścił się zgwałcenia dwóch dziewczynek. Holenderska policja zawęża poszukiwania do 40 mężczyzn, od których będzie chciała pobrać próbki DNA.
Holenderska policja coraz bliżej sprawcy gwałtów na nastolatkach
Gdy w 2010 roku niezidentyfikowany dotąd sprawca zaatakował trzy nastolatki w rejonach Schiedam i Vlaardingen, policja była bezradna. Mężczyzna, grożąc dziewczynkom nożem, dopuścił się gwałtu na dwóch z nich - 13 i 15-latce. Trzeciej dziewczynce - 15-latce, udało się uciec.
Powstały kilka miesięcy temu hologram mężczyzny doprowadził do znacznego zawężenia grona podejrzanych. Gdy "portret" upubliczniono, między innymi w galeriach handlowych, holenderska policja otrzymała mnóstwo wskazówek, które pomogły zawęzić poszukiwania sprawcy do 40 mężczyzn.
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Holandia. Na teksty DNA policja zaprasza 40 mężczyzn
W związku z zawężeniem poszukiwań sprawcy gwałtu na nastolatkach holenderska policja zdecydowała się na kolejny krok: teksty DNA.
Jak czytamy na Twitterze, "detektywi rozpoczynają zakrojone na szeroką skalę dochodzenie DNA". Policja z Rotterdamu już zaczęła kontaktować się z mężczyznami. Test jest dobrowolny, ale niezwykle ważny. To właśnie za jego sprawą eksperci kryminalistyczni będą porównywać DNA podejrzanych z DNA pozostawionym przez sprawcę w 2010 roku.
W policyjnym komunikacie lider zespołu dochodzeniowego Rene Bergwerff mówi, że uczestnictwo w teście DNA ma słuszny cel: znalezienie mężczyzny odpowiedzialnego za poważne przestępstwo seksualne.
- Oczywiście nie wszystkie osoby mogą być sprawcami. DNA jest bardzo praktycznym narzędziem selekcji - dodaje.
![W Sejmie o powołaniu komisji śledczych po rządach PiS. Obrady do późnej nocy [NA ŻYWO]](https://bi.im-g.pl/im/c0/08/1d/z30443200II,Szymon-Holownia.jpg)
