Na wyspie Bali rozpoczął się szczyt G20. Rosję reprezentuje - zamiast Władimira Putina - Siergiej Ławrow, szef rosyjskiego MSZ. W poniedziałek agencja Associated Press donosiła, że dyplomata trafił do szpitala. Informacje te szybko zdementowała rzeczniczka resortu spraw zagranicznych Maria Zacharowa, a na dowód prawdziwości swoich słów zamieściła w sieci nagranie z ministrem.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
We wtorek wirtualne przemówienie na szczycie G20 wygłosił Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy apelował do światowych przywódców o wsparcie jego kraju w wojnie z Rosją. Powiedział, że wojna powinna zostać zakończona "sprawiedliwie i zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych i prawem międzynarodowym".
- Nadszedł czas, kiedy niszczycielska wojna rosyjska musi i może zostać zatrzymana. Każdy dzień zwłoki oznacza śmierć kolejnych Ukraińców, nowe zagrożenia dla świata i szaleńczy wzrost strat w związku z kontynuacją rosyjskiej agresji, strat dla wszystkich na świecie - mówił ukraiński przywódca.
Zełenski wezwał przywódców G20 do podjęcia działań również w zakresie bezpieczeństwa jądrowego, zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego i energetycznego oraz przywrócenia prawa międzynarodowego. - A jeśli Rosja sprzeciwi się naszej formule pokojowej, zobaczycie, że chce tylko wojny - dodał. Jego wystąpienia słuchał również niewzruszony Siergiej Ławrow.
Ławrow z kolei powtórzył stwierdzenia kremlowskiej propagandy, że "operacja specjalna" [jak Rosjanie nazywają atak na Ukrainę] ma na celu walkę z neonazistami w sąsiednim kraju. Jak stwierdził, Moskwa rzekomo wielokrotnie przedstawiała dowody w tej sprawie.
Dyplomata powiedział również, że otrzymał pisemną obietnicę od szefa ONZ dot. usunięcia barier w eksporcie rosyjskiego zboża i nawozów.
Tymczasem kraje G20 mają jeszcze we wtorek wydać wspólne oświadczenie potępiające Rosję. "Większość członków zdecydowanie potępiła wojnę w Ukrainie i podkreśliła, że powoduje ona ogromne ludzkie cierpienia i pogłębia kryzys gospodarki światowej - ograniczając wzrost, zwiększając inflację, zakłócając łańcuchy dostaw, zwiększając niepewność energetyczną i żywnościową" - tak brzmi fragment oświadczenia, do którego dotarła CNBC. "Kluczowe znaczenie ma pokojowe rozwiązywanie konfliktów, wysiłki na rzecz rozwiązywania kryzysów, a także dyplomacja i dialog"- dodano.