AP: Ławrow trafił do szpitala po przyjeździe na szczyt G20. Zacharowa zaprzecza

Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow trafił do szpitala po przylocie na indonezyjską wyspę Bali, gdzie jutro rozpoczyna się szczyt G20. Poinformowała o tym agencja Associated Press, powołując się na władze Indonezji. Rosyjskie MSZ zaprzecza tym informacjom.
Zobacz wideo Girzyński o budowie muru na granicy z Rosją: Lepiej pobudować coś ponad miarę niż zaniedbać

Siergiej Ławrow na szczycie miał reprezentować prezydenta Władimira Putina. Na razie nie wiadomo jakie są przyczyny hospitalizacji - AP podaje, że chodzi o chorobę serca.

Informacjom tym zaprzecza rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. - Razem z Siergiejem Ławrowem czytamy wiadomości i nie możemy uwierzyć własnym oczom: okazuje się, że trafił do szpitala. To oczywiście kłamstwa - podkreśla Maria Zacharowa. Na dowód swoich słów udostępniła nagranie z szefem MSZ.

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

G20 bez tradycyjnego zdjęcia

Przypomnijmy, szczyt G20 rozpocznie się we wtorek. Według wcześniejszych informacji miał się na nim pojawić Władimir Putin, jednak - jak się okazało - rosyjskiego przywódcę zastąpić ma szef MSZ Siergiej Ławrow.

"The Guardian" poinformował, że światowi przywódcy nie są z tego zadowoleni i w ramach protestu nie zrobią sobie tradycyjnego zdjęcia na początku szczytu. Nie chcą bowiem stać obok rosyjskiego dyplomaty. 

Ławrow nie jest mile widziany z powodu ataku Rosji na Ukrainę, a także narracji, którą podtrzymywał na poprzednich szczytach. Mówił m.in., że sankcje nakładane na Rosję były równoznaczne z wypowiedzeniem wojny. 

Politycy odmówili wspólnego zdjęcia z Siergiejem Ławrowem również w lipcu.

 

Więcej o: