Były kardynał i arcybiskup Bordeaux Jean-Pierre'a Ricard wydał w poniedziałek 7 listopada oświadczenie, w którym przyznał się do wykorzystywania seksualnego 14-latki. W piątek Agencja Reutera poinformowała, że sprawą ma zająć się Watykan.
Jak czytamy, rzecznik Watykanu Matteo Bruni przekazał w piątek, że wstępne dochodzenie rozpocznie się, gdy zostanie znaleziona osoba z "niezbędną autonomią, bezstronnością i doświadczeniem". Najpierw ma zakończyć się jednak dochodzenie rozpoczęte przez władze cywilne. Jego ustalenia zostaną następnie wykorzystane podczas śledztwa kościelnego.
W oświadczeniu odczytanym w poniedziałek na posiedzeniu episkopatu Francji kardynał Ricard napisał, że gdy był księdzem, "zachował się w sposób naganny" wobec nieletniej, "co spowodowało poważne i trwałe konsekwencje dla tej osoby". Dodał, że poprosił swoją ofiarę o wybaczenie.
Więcej aktualnych wiadomości ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Prokuratura poinformowała o wszczęciu postępowania przygotowawczego, by zweryfikować informacje ujawnione przez byłego arcybiskupa Bordeaux i odszukać jego potencjalne inne ofiary. Śledczy podkreślili, że do tej pory nie otrzymali żadnej skargi w tej sprawie. Prokuratura nie wyklucza dalszych kroków prawnych. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo umorzenia sprawy, ze względu na przedawnienie karalności czynów.
W poniedziałek episkopat ujawnił również, że dziesięciu innych biskupów - aktywnych i seniorów - zostało postawionych w stan oskarżenia przed sądami państwowymi lub kościelnymi w związku z przypadkami przemocy seksualnej.
Sprawy te wyszły na jaw rok po publikacji raportu, w którym oszacowano, że w ciągu ostatnich 70 lat francuscy duchowni wykorzystali seksualnie 216 tysięcy nieletnich. Dokument powstał na zlecenie episkopatu, w celu oczyszczenia Kościoła z pedofilii.