W zachodnim Nepalu doszło do trzęsienia ziemi o magnitudzie 6,6 informuje Agencja Reuters. Wstrząsy odczuwalne były także w stolicy Indii, New Delhi.
Epicentrum trzęsienia znajdowało się w rejonie miasta Dipayal, 340 kilometrów na zachód od Katmandu. Zarejestrowano je na głębokości ok. 15 kilometrów. Do trzęsienia ziemi doszło tuż przed godziną drugą w nocy czasu miejscowego.
W wyniku katastrofy śmierć poniosło sześć osób. Zniszczeniu uległo także wiele budynków, przede wszystkim w zachodnim dystrykcie Doti.
Pięć innych osób zostało poważnie rannych w wyniku zawalenia się ośmiu domów, powiedział Bhola Bhatta, zastępca nadinspektora policji Doti (cytowany przez Agencję Reutera), potwierdzając wcześniejszą liczbę rannych podaną przez urzędnika ministerstwa spraw wewnętrznych Tulsi Rijal.
Obecnie służby przeszukują gruzowiska w poszukiwaniu poszkodowanych. W Doti pracują m.in. ratownicy z armii nepalskiej. Kalpana Shrestha, miejscowa przedstawicielka służb z dystryktu Doti, powiedziała, że z wiosek leżących w pobliżu epicentrum zbierane są obecnie informacje o osobach poszkdowanych i zniszczeniach. Według jej słów wśród uratowanych spod gruzów było jedno dziecko.
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Premier Sher Bahadur Deuba złożył za pośrednictwem mediów społecznościowych kondolencje rodzinom ofiar. "Poleciłem odpowiednim agencjom zorganizowanie natychmiastowego i odpowiedniego leczenia rannych" - poinformował.
Nepal wciąż odbudowuje się po dwóch wielkich trzęsieniach ziemi z 2015 roku, w wyniku których życie straciło prawie dziewięć tysięcy osób. Zniszczone zostały wtedy całe miasta i wielowiekowe świątynie. Straty w gospodarce oszacowano na sześć miliardów dolarów.