W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać osoby stojące na bujającej się kładce nad rzeką Machchu. W pewnym momencie zrywają się liny podtrzymujące most, a ludzie wpadają do wody.
Władze podały najnowsze dane, z których wynika, że w zdarzeniu zginęło 141 osób. Prawdopodobnie nie jest to ostateczna liczba ofiar.
Władze poinformowały również, że w czasie zawalenia się kładki przebywało na niej ponad 400 osób. Most przyciągnął wielu turystów świętujących Diwali, czyli święto światła, oraz święto Chhath Puja - zaznacza Agencja Reutera.
Na miejsce tragedii przybył premier stanu Gudźarat, Bhupendrabhai Patel. Śledztwo w sprawie katastrofy prowadzi specjalnie powołany do tego pięcioosobowy zespół.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Kondolencje po katastrofie złożył szef polskiego MSZ Zbigniew Rau. "Głębokie i szczere kondolencje dla narodu indyjskiego z powodu tragedii w mieście Morbi w stanie Gudźarat" - napisał na Twitterze szef polskiej dyplomacji. Dodał, że to szczególne miejsce dla relacji polsko-indyjskich.
Kładka o długości 230 metrów przechodziła półroczny remont. Została otwarta zaledwie w ubiegłym tygodniu. Zbudowali ją Brytyjczycy za rządów kolonialnych w XIX wieku.