Seul. Co wydarzyło się w Itaewon? Świadkowie relacjonują: Tłumy na wąskiej uliczce, nie dało się oddychać

Oficjalnie nadal nie wiemy, co było bezpośrednią przyczyną wybuchu paniki podczas imprezy halloweenowej w Seulu. Świadkowie mówią o tłumach ściśniętych na wąskiej ulicy. - Ludzie byli całkowicie zablokowani i nie mogli oddychać - przekazał w CNN jeden ze świadków.

Dotychczasowe doniesienia mówią o co najmniej 146 ofiarach dramatycznych wydarzeń w Seulu. Władze przyznają otwarcie, że liczba ta może wzrosnąć. Obecny na miejscu reporter CNN przekazał na antenie, że wiele osób, które trafiło do szpitala, jest "w bardzo złym stanie". 

Zobacz wideo Lasota: W marcu Morawiecki i Obajtek ogłaszali embargo na surowce z Rosji. Minęło 7 miesięcy, nie wydarzyło się nic

Tragedia w Seulu. "Ludzie byli całkowicie zablokowani i nie mogli oddychać"

Z relacji dziennikarza wynika, że impreza halloweenowa, podczas której doszło do tragedii, odbywała się przed hotelem Hamilton w rozrywkowej dzielnicy Itaewon. Już początkowe doniesienia wskazywały, że w pobliżu hotelu zebrały się ogromne tłumy ludzi. Budynek znajduje się przy bardzo wąskiej ulicy, na której w pewnym momencie mogły przebywać tysiące osób. - Ludzie byli tak ściśnięci, że nie mogli się ruszyć - powiedział reporter. Zwrócił też uwagę, że to była pierwsza masowa impreza w Korei Południowej po zdjęciu restrykcji covidowych. - Ludzie byli podekscytowani, że mogą bawić się na ulicy bez maseczek.

Jeden z uczestników, który rozmawiał z CNN, relacjonował, że ludzie w tłumie "byli całkowicie zablokowani i nie mogli oddychać". 

Doniesienia o niewyobrażalnym ścisku podczas potwierdzają relacje przytaczane przez BBC. - Były tam dziesiątki tysięcy ludzi, najwięcej, ile widziałem w tym miejscu - przekazał jeden z uczestników imprezy. Jak relacjonował, ludzi było tak dużo, że "w pewnym momencie musieliśmy wylać się na ulicę, gdzie były samochody". W mediach pojawiły się informacje, że w samej imprezie halloweenowej mogło uczestniczyć 100 tys. osób. 

Do ponad 140 osób wzrosła liczba ofiar śmiertelnych wybuchu paniki, do którego doszło w czasie obchodów Halloween przed godziną 23 lokalnego czasu w stolicy Korei Południowej Seulu - poinformowały lokalne służby. Około stu pięćdziesięciu rannych znajduje się w ciężkim stanie. Władze ostrzegają, że ostateczny bilans ofiar może być większy.

Więcej o: