W ostatnich miesiącach Korea Północna zintensyfikowała liczbę testów pocisków balistycznych. Dokonała też próby rakiety międzykontynentalnej, która przeleciała nad terytorium Japonii.
Od połowy września Korea Północna wystrzeliła kilkanaście rakiet krótkiego i średniego zasięgu. W tym miesiącu przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un nadzorował próbne odpalenie dwóch strategicznych pocisków dalekiego zasięgu.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Od dłuższego czasu Seul ostrzega, że północnokoreański reżim może też w niedalekiej przyszłości przeprowadzić próbę jądrową - siódmą, przy czym ostatnia miała miejsce w 2017 roku.
Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi stwierdził w czwartek, że nowa próba jądrowa "byłaby kolejnym potwierdzeniem programu, który idzie do przodu pełną parą w sposób, który jest niesamowicie niepokojący".
Grossi dodał, że agencja widzi przygotowania Korei Północnej do siódmego testu. - Wszyscy wstrzymują oddech. (...) Śledzimy to bardzo, bardzo uważnie - mówił.
W środę Stany Zjednoczone, Japonia i Korea Południowa wspólnie oświadczyły, że ewentualny test nuklearny spotka się z "niespotykanie silną reakcją". W ubiegłym miesiącu Kim Dzong Un stwierdził, że jego kraj jest nieodwracalnym mocarstwem nuklearnym.
Od 2006 roku Korea Północna jest objęta sankcjami ONZ, które miały odciąć finansowanie programów rozwoju broni atomowej i rakiet balistycznych. W 2009 r. Korea Północna wydaliła ze swojego kraju inspektorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>