Wojna w Ukrainie. Tysiące grobów na cmentarzu w Mariupolu. "Pod każdym numerem jest człowiek"

Rada Miasta Mariupola opublikowała film, na którym widać cmentarz z ciągnącymi się po horyzont grobami. Spoczywają w nich ofiary rosyjskiej inwazji. - Pod każdym numerem jest człowiek - mówi głos na nagraniu. - Rosyjscy okupanci odebrali im życie. Pozbawili nas możliwości poznania daty śmierci i miejsca pochówku naszych bliskich. Gniew. Nigdy nie wybaczymy - napisali mariupolscy radni.

- Cmentarz Mariupol powiększa się. Tysiące nowych grobów. Pod każdym numerem jest człowiek - mówi narrator filmu opublikowanego przez wierną Kijowowi Radę Miasta Mariupola. Na nagraniu widać drewniane krzyże z tabliczkami, ciągnące się po horyzont. Zniszczenia i straty wśród ludności cywilnej w okupowanym przez Rosję Mariupolu są ogromne. Rada miasto poinformowała wcześniej, że wciąż wiele osób żyje w namiotach, a jedzenie przygotowuje sobie na ogniskach.

Zobacz wideo Mariupol. Tak przebiega ewakuacja cywilów z zakładów Azowstal

Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Mariupol. Tysiące pomordowanych spoczywa na cmentarzu. Zamiast nazwisk - numery

 - Rosyjscy okupanci odebrali im życie. Pozbawili nas możliwości poznania daty śmierci i miejsca pochówku naszych bliskich. Gniew. Nigdy nie wybaczymy - czytamy na Telegramie mariupolskiej Rady Miasta. Ukraińcy posługują się numerami, ponieważ nie mogą ustalić tożsamości wielu zmarłych z rąk okupantów mieszkańców Mariupola.

Szacuje się, że od ataku Rosji na Ukrainę do września zginęło w Mariupolu nawet 114 tysięcy osób.

Jeszcze wiosną Ukraińcy informowali, że Rosjanie zabrali ze sobą do Mariupola mobilne krematoria. Podejrzewano, że miały służyć zacieraniu śladów dokonywanego tam ludobójstwa. Ze względu na trwające ostrzały ciała pomordowanych leżały na ulicach wiele dni. Bliscy nie mogli ich bezpiecznie pochować. Działania rosyjskiej armii doprowadziły do katastrofy humanitarnej w Mariupolu. Od pierwszych dni inwazji okupant bombardował nie tylko infrastrukturę wojskową, ale i cywilną - magazyny żywności oraz leków, linie energetyczne, główne wodociągi. Rosjanie niszczyli budynki mieszkalne, szpital dziecięcy, czy Teatr Dramatyczny, w którym ukrywali się ludzie. Tylko w gmachu teatru miało, według różnych szacunków, zginąć od 600 do 800 osób. Armia rosyjska zniszczyła także wszystkie autobusy miejskie, przygotowane do ewakuacji ludności, przez co wielu cywilów nie mogło wydostać się z otoczonego miasta. Mariupol nadal pozostaje pod rosyjską okupacją.

Mariupol (zdjęcie ilustracyjne)Rosjanie porwali Anję z Mariupola i wywieźli pod Moskwę. "Nie chciałam tam jechać"

Wojna w Ukrainie. Rosja umacnia pozycje na południu obwodu chersońskiego

Tymczasem ukraiński Sztab Generalny przekazał, że Rosjanie ostatniej doby prowadzili szturm w obwodach donieckim i ługańskim. Rosyjskie wojsko umacnia swoje pozycje na południu kraju i uzupełnia oddziały nowo zmobilizowanymi.

Rosjanie w Donbasie szturmują w kierunku Bachmutu i Awdijiwki. Szturmy te, podobnie jak inne w ciągu ostatnich tygodni, zostały odparte. Ukraińskie wojsko powstrzymało też szturm na niedawno wyzwoloną Biłohoriwkę w obwodzie ługańskim.

Jak informują ukraińscy wojskowi, Rosjanie na południowym odcinku frontu w obwodzie chersońskim umacniają pozycje i okopują się na lewym brzegu rzeki Dniepr. Na południu w obwodzie chersońskim i zaporoskim swoje siły uzupełniają niedawno zmobilizowanymi żołnierzami. Jak ocenia ekspert wojskowy Petro Czernyk Rosjanie, mimo niskiego morale, wciąż są zmotywowani do walki. Jego zdaniem prawdziwy przełom nastąpi, kiedy jednorazowo podda się kilkuset Rosjan. Wówczas będzie można powiedzieć, że morale przeciwnika zostało złamane.

Mieszkańcy Mariupola na wiecu przeciwko zorganizowanemu przez Kreml referendum w Kijowie, 24 września 2022 r.Mieszkańcy Mariupola zostaną wcieleni do rosyjskiej armii?

************

Więcej o: