- Mogę potwierdzić, że dostaliśmy tylko jedną ważną nominację - ogłosił w poniedziałek Graham Brady, szef komitetu, odpowiedzialnego za wybór nowego lidera ugrupowania. Rishi Sunak jeszcze w tym tygodniu stanie się premierem Zjednoczonego Królestwa.
W niedzielę okazało się, że nie będzie wielkiego politycznego powrotu Borisa Johnsona. Były premier ogłosił, że wycofuje się z wyścigu, bo jego partia jest zbyt podzielona w stosunku do jego kandydatury.
W ubiegłym tygodniu Liz Truss ogłosiła swoją rezygnację z funkcji szefowej brytyjskiego rządu. Truss od wielu dni zmagała się z buntem we własnej partii. Na jej program gospodarczy fatalnie zareagowały rynki: wzrosły raty kredytów hipotecznych, osłabł funt.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
"Gratuluję Rishiemu Sunakowi nominacji na lidera Partii Konserwatywnej i naszego następnego premiera. Masz moje pełne poparcie" - skomentowała na Twitterze odchodząca premierka.
"Będzie pierwszym premierem brytyjsko-azjatyckim i pierwszym premierem o hinduskim pochodzeniu, a w wieku 42 lat będzie najmłodszym premierem we współczesnych czasach. Popierałem Rishiego Sunaka od dawna, uważam, że jest odpowiednim facetem do tej pracy i życzę mu wszelkich sukcesów" - skomentował na Twitterze dziennikarz Piers Morgan.
"Nie zapominajmy, że Rishi Sunak musiał zostać zaciągnięty do parlamentu na początku tego roku, aby zawalczyć z rosnącymi kosztami energii. Opowiadał się przeciwko podatkowi nadzwyczajnemu, odmawiając nazywania go tak i pozostawiając tak wiele luk, że praktycznie z tego podatku niewiele pozostało. Nie jest na bieżąco, podobnie jak poprzednia premierka" - skomentowała parlamentarzystka Partii Pracy Lucy Powell.
"Rishi Sunak na stanowisku premiera nie jest zwycięstwem dla Azjatów. Jest multimilionerem, który jako kanclerz obniżył podatki od zysków banków, jednocześnie obserwując największy spadek poziomu życia od 1956 roku. Czarny, biały lub Azjata: jeśli pracujecie, by żyć, on nie jest po waszej stronie" - napisała parlamentarzystka lejburzystów Nadia Whittome.
"Gratuluję Rishiemu Sunakowi zostania trzecim przywódcą torysów w ciągu dwóch miesięcy - choć nikt w tej sprawie nie głosował. Torysi nie mogą narzucić kolejnego premiera bez wyborów i nie mają mandatu do ich niszczących cięć oszczędnościowych. Wyborcy muszą mieć coś do powiedzenia" - skomentował Ian Blackford ze Szkockiej Partii Narodowej.
"Ogromne gratulacje dla Rishiego Sunaka pozostania premierem i tego, że poprowadzi nas przez trudne czasy. Dziesięć lat temu przewidziałem, że Partia Konserwatywna wybierze naszego pierwszego brytyjsko-indyjskiego premiera i jestem dumny, że stało się to rzeczywistością. Życzę Rishiemu wszystkiego najlepszego, ma moje pełne poparcie" - napisał były premier David Cameron.
"Jest dokładnie takim premierem, jakiego potrzebujemy. Wszyscy, którzy dobrze znają Rishiego, wiedzą, że jest uczciwy, ma umiejętności i doświadczenie, aby przewodzić naszemu krajowi w tych niespokojnych czasach" - skomentował były minister zdrowia Matt Hancock.
"Zdobył przytłaczające poparcie partii w parlamencie. Przed nami ogromne wyzwania, ale wierzę, że na czele z nim kraj odniesie sukces" - napisał Robert Jenrick, były minister społeczności i samorządów lokalnych.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>