Rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych potwierdziło, że dwie osoby zginęły w katastrofie samolotu wojskowego, który rozbił się o dwupiętrowy budynek mieszkalny w Irkucku. Do rozbicia maszyny doszło w niedzielę ok. 17:30 czasu lokalnego. Myśliwiec odbywał lot szkoleniowy. Rosyjskie władze nie podały, co mogło być przyczyną katastrofy. Krajowy Komitet Śledczy poinformował jedynie, że wszczął dochodzenie w sprawie możliwych naruszeń zasad bezpieczeństwa transportu i wysłał śledczych na miejsce zdarzenia.
W niedzielę wieczorem w Irkucku władze ogłosiły stan wyjątkowy w okręgu, w którym doszło do incydentu - podaje "The Washington Post".
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
To drugi taki wypadek w ciągu ostatniego tygodnia. W poniedziałek wieczorem wojskowy samolot Su-34 uderzył w dziewięciokondygnacyjny blok mieszkalny w mieście Jejsk w Kraju Krasnodarskim nad Morzem Azowskim. W budynku wybuchł pożar. Zginęło co najmniej 15 osób. Według informacji służb zniszczonych zostało 17 mieszkań, ewakuowano około 250 osób.
Wojskowy kanał informacyjny Zvezda opublikował nagranie, które pokazuje eksplozje na pokładzie Su-34, który leci w kierunku budynków mieszkalnych. Na licznych nagraniach zamieszczonych w serwisach społecznościowych, słychać wiele wybuchów w płonącym budynku. Lokalne władze poinformowały później, że pożar został ugaszony.
Gubernator obwodu krasnodarskiego Wieniamin Kondratiew zaprzeczył doniesieniom, że samolot był załadowany amunicją. Państwowy Komitet Śledczy Rosji wszczął dochodzenie w sprawie okoliczności zdarzenia. Na miejsce zostali wysłani ministrowie zdrowia i do spraw sytuacji nadzwyczajnych.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>