Grupa Wagnera jest prywatną armią, doskonale wyposażoną, która pod kierownictwem Jewgienija Prigożyna, zaufanego człowieka Putina, nieoficjalnie współdziała z Kremlem. Teraz buduje linię obrony w zajmowanych przez Rosjan ukraińskich obwodach ługańskim i donieckim. Informacje o tym potwierdził w mediach społecznościowych sam Jewgienij Prigożyn, który przez osiem lat zaprzeczał, że ma coś wspólnego z Grupą Wagnera.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Według portalu Meduza budowę linii obronnej w obwodzie ługańskim rozpoczęto w październiku. Będzie się rozciągać przez kilkadziesiąt kilometrów. Obejmie podejścia do okupowanego Lisiczańska i Ługańska. Do budowy są wykorzystywane "opracowane w ZSRR szybkie koparki BTM-3, które przez wiele lat były przechowywane w magazynach Ministerstwa Obrony. Doświadczenia II wojny światowej pokazują, że inwestycje w budowę takich linii obrony w większości przypadków nie są uzasadnione. Można je przebić w wąskim odcinku lub ominąć" - informuje Meduza.
Właściciel Grupy Wagnera, Jewgienij Prigożyn potwierdził tworzenie linii na okupowanych terenach. "Dziś linia Wagnera jest aktywnie budowana na granicach obwodu ługańskiego i częściowo donieckiego, a także wewnątrz nich. Ponadto aktywnie współpracujemy już z regionem Biełgorod, do którego dwa tygodnie temu wysłałem mojego przedstawiciela, bohatera Rosji Andrieja Bogatowa. Zajmuje się nie tylko budową struktur obronnych, ale także tworzeniem milicji ludowej na terenie obwodu Biełgorod" - poinformował w serwisie Telegram Prigożyn. Dodał również, że "kilka przedsiębiorstw produkuje tam niezbędne elementy fortyfikacji, a instruktorzy Wagner PMC szkolą mieszkańców, którzy będą bronić granic regionu. Oczywiście jesteśmy gotowi udzielić wszelkiego możliwego wsparcia innym obszarom, które muszą zadbać o swoją obronę".
Jewgienij Prigożyn, rosyjski oligarcha, bliski współpracownik Władimira Putina, przez wiele lat zaprzeczał, że jest związany z Grupą Wagnera. Kilka tygodni temu przyznał to, o czym media piszą od lat: odkąd Grupa Wagnera powstała Prigożyn ją finansował. Przestał zaprzeczać swoim związkom z prywatną armią najemników, wkrótce po tym, gdy w internecie pojawiło się nagranie ujawniające, jak w kolonii karnej rekrutuje rosyjskich więźniów do Grupy Wagnera. Poza tym Prigożynowi może już nie zależeć na zachowaniu pozorów. On sam, jak i większość jego biznesów jest obłożonych zachodnimi sankcjami.
Grupa Wagnera powstała w 2014 roku, gdy Rosja rozpoczęła wojnę w ukraińskim Donbasie. Jej uczestnicy grupy słyną z brutalnych działań, których (do czasu wojny w Ukrainie) nie wykonywała rosyjska armia. Grupa Wagnera dokonywała ataków w Libii czy Syrii, angażowała się w lokalne konflikty w wielu krajach afrykańskich.
Jewgienij Prigożyn jest nazywany "kucharzem Putina", ponieważ dzięki swoim umiejętnościom kulinarnym zdobył względy prezydenta Rosji. Po czym dorobił się fortuny dzięki restauracjom, które oferowały soje usługi pracownikom Kremla.