Rosja grozi ONZ weryfikacją współpracy. W tle badanie użycia irańskich dronów w Ukrainie

Dmitrij Polanski, zastępca ambasadora Rosji przy ONZ wezwał Antonio Guterresa do "powstrzymania się od zaangażowania w jakiekolwiek bezprawne śledztwo" w sprawie dronów kamikadze używanych w Ukrainie przez Rosję. - W przeciwnym razie będziemy musieli ponownie ocenić naszą współpracę, co raczej nie leży w niczyim interesie - zagroził Polanski.

Po środowym, zamkniętym spotkaniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, którego tematem było użycie przez Moskwę w Ukrainie dronów irańskiej produkcji Dmitrij Polanski wezwał Antonio Guterresa do "powstrzymania się od zaangażowania w jakiekolwiek bezprawne śledztwo" 

- W przeciwnym razie będziemy musieli ponownie ocenić naszą współpracę, co raczej nie leży w niczyim interesie. Nie chcemy tego robić, ale nie będzie innego wyboru - powiedział, cytowany przez Agencję Reutera zastępca ambasadora Rosji przy ONZ. Polanski na konferencji prasowej nie chciał jednak rozwijać tego tematu.

Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie na stronie głównej Gazeta.pl

ONZ chce śledztwa w sprawie użycia dronów w Ukrainie

Rada Bezpieczeństwa ONZ zebrała się w sprawie wykorzystania przez Rosję dronów w Ukrainie. USA, Francja i Wielka Brytania twierdzą, że drony irańskiej produkcji są wykorzystywane przez Moskwę z naruszeniem rezolucji z 2015 roku popierającej irański układ nuklearny.

Teheran zaprzeczył tym doniesieniom. Zdementował je również Kreml.

"Iran ma zobowiązania, by nie eksportować tej broni" - napisał na Twitterze po spotkaniu zastępca ambasadora Wielkiej Brytanii przy ONZ James Kariuki. "Jako członek ONZ, Iran ma obowiązek niewspierania agresji Rosji" - dodał.

Zobacz wideo "Logika działań dyktatorów, którzy postawili wszystko na jedną kartę jest inna, niż krajów demokratycznych"

Reuters przypomina, że w tym tygodniu Ukraina zaprosiła ekspertów ONZ do zbadania niektórych zestrzelonych dronów. Guterres dwa razy w roku składa Radzie Bezpieczeństwa raporty z realizacji rezolucji z 2015 roku. Jakakolwiek ocena użycia dronów w Ukrainie byłaby prawdopodobnie zawarta w tym raporcie.

- Jesteśmy zawsze gotowi zbadać każdą informację i przeanalizować każdą informację przekazaną nam przez państwa członkowskie - powiedział w środę rzecznik prasowy ONZ Stephane Dujarric.

Wojna w Ukrainie. Rosja używa irańskich dronów. Teheran zaprzecza

Zarówno Iran, jak i Rosja twierdzą, że ONZ nie ma uprawnień do wysłania ekspertów na Ukrainę, aby przeprowadzić inspekcji dronów. W liście do Guterresa ambasador Iranu przy ONZ Amir Saeid Iravani przekazał, że zaproszenie Ukrainy "nie ma żadnych podstaw prawnych". Wezwał szefa organizacji "do zapobiegania wszelkim nadużyciom" rezolucji w kwestiach związanych z wojną w Ukrainie.

Przedstawiciel Francji przy ONZ Nicolas de Riviere Guterres zauważył z kolei, że Guterres ma "wyraźny mandat, by przygotować dwa razy w roku raport dotyczący oceny sytuacji na świecie".

Reuters przypomina, że na mocy rezolucji z 2015 roku embargo na wysyłanie broni konwencjonalnej przez Iran obowiązywało do października 2020 roku. Jednak Ukraina i zachodnie mocarstwa twierdzą, że rezolucja nadal obowiązuje i obejmuje ograniczenia dotyczące rakiet i powiązanych z tym technologii do października 2023 roku. Może obejmować również eksport i zakup zaawansowanych systemów wojskowych, takich jak drony.

Rosja używa irańskich dronów. W internecie pojawiły się ich zdjęcia

W poniedziałek rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre oświadczyła, że istnieją liczne dowody na to, że Iran dostarcza Rosji drony, które wykorzystywane są przeciw celom wojskowym i cywilnym w Ukrainie. - Teheran kłamie w tej sprawie - przekazała.

Po poniedziałkowych atakach na Kijów Informację o wykorzystaniu dronów przekazał także doradca szefa ministra spraw zagranicznych Ukrainy Anton Heraszczenko.

Zdjęcie wraku drona irańskiej produkcji udostępnił w mediach społecznościowych mer Kijowa Witalij Kliczko.

Więcej o: