Białoruś. Opozycjonista skazany na 25 lat kolonii karnej. "Najdłuższy wyrok dla więźnia politycznego"

Białoruski sąd skazał działacza społecznego Mikałaja Autuchowicza na 25 lat kolonii karnej. Liderka opozycji Swiatłana Cichanouska przekazała, że jest to najdłuższy wyrok, jaki został wydany na więźnia politycznego w Białorusi. Obrońcy praw człowieka uważają, że Autuchowicz został skazany za działalność społeczną i walkę z korupcją.

Jak podaje Biełsat TV, w Grodnie w Białorusi zakończył się proces 12 osób, które według Alaksandra Łukaszenki należały do rzekomej "bandy" działacza społecznego Mikałaja Autuchowicza. Opozycjonista został skazany na 25 lat ciężkiego więzienia, z czego pierwsze pięć lat spędzi w więzieniu, następnie na 20 lat zostanie przeniesiony do kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Musi też zapłacić grzywnę w wysokości 1000 jednostek bazowych. Dodatkowo pozbawiony został stopnia wojskowego.

Zobacz wideo Cichanouska: Nie może być wolnej Białorusi bez wolnej Ukrainy

Białoruś. Łukaszenka mówił o "bandzie Autuchowicza". Jego przyjaciele otrzymali wysokie kary

Pozostałe osoby otrzymały wyroki od 20 lat do dwóch i pół roku pozbawienia wolności. Są to:

  • Paweł Sava - 20 lat w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze;
  • Galina Derbysz - 20 lat w kolonii karnej;
  • Olga Majorowa - 20 lat w kolonii karnej;
  • Viktar Sniegur - 19 lat w kolonii karnej;
  • Uładzimir Gundar - 18 lat w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze;
  • Irina Melkher - 17 lat w kolonii karnej; 
  • Serhiy Rozanovych - 16 lat w kolonii karnej;
  • Paval Rozanovych - 16 lat w kolonii karnej;
  • Ljubow Razanowicz - 15 lat w kolonii karnej;
  • Iryna Garoczkina - 6 lat i miesiąc kolonii karnej;
  • Anton Melkher (mąż Iriny) - 2,5 roku kolonii karnej.

Komentator polityczny Wital Cygankow w rozmowie z Biełsat TV przypomina, że skazani to przyjaciele i znajomi Autuchowicza. W związku z tym ludzie ci byli oceniani nie za czyny, ale za przynależność do określonego kręgu. - To nowy poziom bezprawia i przejście do stalinowskiego systemu sądowniczego - dodał Cygankow.

Przeczytaj więcej informacji z Białorusi na stronie głównej Gazeta.pl.

Mikałaj Autuchowicz skazany na 25 lat kolonii karnej. "Najdłuższy wyrok dla więźnia politycznego"

Autuchowicz został skazany na podstawie 12 artykułów kodeksu karnego. Opozycjonista został oskarżony o terroryzm, zdradę stanu, próbę przejęcia władzy czy utworzenie organizacji przestępczej - tak w Białorusi władza patrzy bowiem na działalność społeczną, która nie jest kontrolowana przez władzę. Sam Autuchowicz został zatrzymany w 2020 roku - wtedy też Alaksandr Łukaszenka ogłosił, że służby wykryły jego "bandę". 

Jak relacjonuje białoruski tygodnik "Nasza Niwa", podczas rozprawy zatrzymani skarżyli się na skrajnie złe warunki w miejscach, w których są przetrzymywani. Wspominali też o torturach i głodówce prowadzonej na znak protestu. Liderka opozycji Swiatłana Cichanouska dodała, że sam Autuchowicz był bity przez funkcjonariuszy, a wyrok 25 lat kolonii karnej to "haniebny i najdłuższy wyrok, który wydano na więźnia politycznego w Białorusi".

"Represje będą kontynuowane i po raz kolejny zostanie udowodnione, że w kraju nie ma sprawiedliwości "

Mikałaj Autuchowicz działał jako przedsiębiorca i angażował się w działania społeczne. W 2006 roku został skazany na trzy i pół roku kolonii o zaostrzonym rygorze i konfiskatę mienia za domniemane uchylanie się od płacenia podatków. W 2010 roku został skazany na ponad pięć lat kolonii karnej na podstawie paragrafu o "nielegalnym przechowywaniu i transporcie broni". Dowodem miało być rzekome znalezienie w jego domu pięciu sztuk amunicji. 

Obrońcy praw człowieka uważają, że Autuchowicz został skazany de facto za działalność społeczną i walkę z korupcją. - Władze boją się nie tyle "bandy", co społeczeństwa i obywateli Białorusi, a wysokie wyroki mają zaszczepić strach w kraju. Sąd został zamknięty, co wskazywało na obawę przed wpuszczeniem obywateli na salę sądową, gdzie ludzie mogli zobaczyć, co mówią więźniowie i funkcjonariusze organów ścigania. Widzieliśmy, że więźniowie byli przetrzymywani w nieludzkich warunkach, wiemy o torturach i strajku głodowym. A to oznacza straszliwą presję, jaką wywierano na więźniów, aby uzyskać niezbędny rezultat. Wszystko to dowodzi, że wyrok nie może być sprawiedliwy i legalny. To tylko masakra - dodał obrońca praw człowieka Wasyl Zawadski.

- Dzikie, nieludzkie wyroki mają na celu jedynie zademonstrowanie, że władza nie chce pokazywać żadnego człowieczeństwa [...]. Represje będą kontynuowane i po raz kolejny zostanie udowodnione, że w kraju nie ma sprawiedliwości - powiedział Biełsatowi Wital Cygankow.

Więcej o: