Agent wykorzystywał swoje kontakty do wprowadzania prorosyjskiej agendy politycznej, koordynowania wystąpień publicznych polityków, na których miał wpływ, a także do przedstawiania w mediach narracji zgodnej z interesami Rosji.
Opisywana w raporcie osoba należała do wpływowej grupy dysponującej budżetem, który pozwalał na utrzymywanie i powiększanie kręgu prorosyjskich dziennikarzy i aktywistów. Opłacano na przykład wydatki związane z przygotowywaniem materiałów czy zagraniczne wyjazdy.
Informacyjna Służba Bezpieczeństwa nie podała do publicznej informacji, z jakiego środowiska pochodził agent, ani też czy chodzi o obywatela Rosji, czy Czech. Ujawniona część raportu nie zawiera też nazwisk polityków, z którymi miał się kontaktować rosyjski szpieg.
W swoim raporcie kontrwywiad ostrzegł przed rosnącym zagrożeniem wywiadowczym ze strony Chin. W 2021 roku służby zarejestrowały całe spektrum operacji sprzecznych z interesami Republiki Czeskiej. Chińscy szpiedzy działali pod dyplomatyczną lub dziennikarską przykrywką.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>