Wojna w Ukrainie. Gwałty "rosyjską strategią wojskową". "Żołnierze wyposażeni w viagrę"

Rosjanie nie hamują się przed żadnym okrucieństwem. ONZ dokonała analizy zgłoszonych przypadków przemocy seksualnej w Ukrainie, których ofiarami są kobiety, seniorzy, dzieci molestowane na oczach matek. Wszystko wskazuje na to, że gwałty są częścią rosyjskiej "strategii wojskowej" i "celowej taktyki odczłowieczenia ofiar" - powiedziała przedstawicielka ONZ Pramila Patten.

Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę pojawiają się doniesienia o tym, że okupanci dokonują gwałtów na kobietach i dzieciach. Prawdziwą skalę okrucieństwa świat dostrzegł dopiero wraz z wyzwoleniem Buczy - miasta, które stało się symbolem putinowskich zbrodni. Zostały wówczas opublikowane liczne analizy, raporty, dowody fotograficzne i wideo.

Przedstawicielka ONZ ds. przemocy seksualnej w czasie konfliktów Pramila Patten w niedawnej rozmowie z francuską agencją prasową AFP przekazała, że stosowana przez Rosjan przemoc seksualna jest strategią militarną.

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Zobacz wideo Gen. Bieniek: Zmienił się dowódca sił rosyjskich, który jest znany z okrutnych metod walki

Wojna w Ukrainie. Rosyjscy żołnierze wyposażeni w viagrę

Organizacja Narodów Zjednoczonych zweryfikowała ponad sto przypadków gwałtów lub napaści na tle seksualnym od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę. Ofiarami raszystów - neologizm, który powstał podczas wojny w Ukrainie przez połączenie trzech angielskich słów "Russian" (Rosjanin), "racist" (rasista) i "fascist" (faszysta) - były głównie dziewczęta i kobiety. Wśród pokrzywdzonych znaleźli się także chłopcy i mężczyźni.  

- Zgłoszenia to jedynie wierzchołek góry lodowej - stwierdziła Pramila Patten. W jej ocenie gwałtów było więcej i trudno o dokładne statystyki. - Liczby nigdy nie oddadzą rzeczywistości, ponieważ to "ciche zbrodnie" - podkreślała. Faktem jest, że ze skalą tych zbrodni przyjdzie się zmierzyć dopiero za jakiś czas. Osoby, które doświadczyły przemocy seksualnej, z powodu traumy nie chcą mówić o tym, co przeszły.

W Ukrainie można zaobserwować takie same "wzorce" zachowań jak podczas innych konfliktów m.in. w regionie Tigraj w Etiopii, w Demokratycznej Republice Konga czy nawet podczas II wojny światowej. - Jest to - jak zaznaczyła Pramila Patten - celowa taktyka odczłowieczenia ofiar.

- Kiedy słyszymy zeznania kobiet o rosyjskich żołnierzach wyposażonych w viagrę [stosowaną w leczeniu zaburzeń erekcji - red.], to jasne, że jest to strategia wojskowa - cytują słowa przedstawicielki ONZ zagraniczne media.

Michaił Romanow, rosyjski żołnierz, oskarżony o zabójstwo i przemoc seksualną Wojna w Ukrainie. Zabił cywila i zgwałcił jego żonę. Rusza proces rosyjskiego żołnierza

Konwencja genewska? Nie dla Rosjan

Przypomnijmy, była ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa zwróciła się w maju z apelem do Pramili Patten, specjalnej przedstawicielki Sekretarza Generalnego ONZ ds. przemocy seksualnej o wszczęcie dochodzenia w tej sprawie i postawienie sprawców przed sądem, a także o podjęcie środków zapobiegawczych.

Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy wraz z końcem maja odwołała Ludmyłę Denisową ze stanowiska ukraińskiej rzeczniczki praw człowieka. Powodem była retoryka wypowiedzi, w których informowała na temat przestępstw seksualnych, których dopuszczali się żołnierze rosyjscy podczas wojny. Przeciwko drastycznemu sposobowi komunikowania takich informacji protestowali w otwartym liście dziennikarze oraz lekarze.

Przemoc seksualna w czasie wojny jest surowo zabroniona na mocy art. 27 Konwencji Genewskiej  z 1949 r., dotyczącej ochrony osób cywilnych w czasie wojny.

Więcej o: