Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow w piątek (14 października) potępił przyjętą dzień wcześniej przez kraje członkowskie ONZ rezolucję. Jak podała Agencja Reutera, dyplomata na antenie propagandowego Kanału Pierwszego rosyjskiej telewizji nie krył oburzenia tym, że Zgromadzenie Ogólne ONZ poparło integralność terytorialną Ukrainy. Stwierdził, że decyzja jest "antyrosyjska".
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow stwierdził, że Zachód stosował metody terroru dyplomatycznego. - Bezwstydnie, szczerze wykręcając ręce i grożąc krajom rozwijającym się wszelkiego rodzaju karami i sankcjami - powiedział szef rosyjskiego MSZ, podtrzymując propagandową wykładnię Kremla, zgodnie z którą "zgniły Zachód" i Stany Zjednoczone "destabilizują tradycyjne wartości", a Rosja "tylko się przed tym broni".
Polityk odniósł się także do wpisu sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena, w którym skomentował on wyniki głosowania Zgromadzenia Ogólnego ONZ. "To głosowanie jest potężnym przypomnieniem, że świat stoi za Ukrainą, w obronie Karty Narodów Zjednoczonych i w zdecydowanym sprzeciwie wobec niszczycielskiej wojny Rosji przeciwko Ukrainie i jej mieszkańcom" - pisał Blinken.
Szef rosyjskiego MSZ próbował przekonywać rosyjskich widzów, że nieprawdą jest, jakoby zdecydowana większość społeczności międzynarodowej potępiała Rosję za działania w Ukrainie. - To kłamstwo i oni doskonale o tym wiedzą - stwierdził, sugerując tym samym, że Waszyngton wywiera na inne kraje presję.
Rezolucja przyjęta przez ONZ to odpowiedź na pseudoreferenda, które odbyły się w dniach 23-27 września na okupowanych terenach w obwodach: donieckim, ługańskim, chersońskim i zaporoskim. Według podanych 28 września przez władze rosyjskie "wyników" przytłaczająca większość uprawnionych wzięła udział w referendach i opowiedziała się w nich za aneksją.
143 państwa członkowskie ONZ, w tym Polska oraz wszystkie kraje zachodnie, poparły rezolucję: "Integralność terytorialna Ukrainy. W obronie podstawowych zasad Karty Narodów Zjednoczonych". 35 państw wstrzymało się od głosu, wśród nich Chiny, Indie, Kuba, Pakistan i Republika Południowej Afryki. Wraz z Rosją przeciwko opowiedziały się jedynie cztery kraje: Białoruś, Korea Północna, Syria i Nikaragua.
Więcej na ten temat w artykule: