Lekarze i pracownicy medyczni z Sankt Petersburga zostali objęci zakazem wyjazdu z Rosji, w tym wyjazdów służbowych - przekazali 13 października dziennikarze rosyjskiego BBC News, którzy zdobyli kopię listu od Dmitrija Lisowca, przewodniczącego miejskiej komisji zdrowia. Rozporządzenie trafiło do szpitali 10 października.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Zakaz dotyczy pracowników medycznych zatrudnionych w 110 miejscach, które podlegają miastu. Przepis nie dotyczy placówek federalnych i prywatnych. Jednak, jak donosi BBC News, na lotnisku Petersburg-Pułkowo straż graniczna nie pozwala na wylot z Rosji kobietom z wykształceniem lekarskim, nawet jeśli nigdy nie pracowały w swojej specjalności.
"Do odwołania dyrektorzy i pracownicy organizacji podległych komisji zdrowia muszą powstrzymać się od zagranicznych wyjazdów służbowych, w tym wyjazdów do krajów Wspólnoty Niepodległych Państw" - czytamy w liście Dmitrija Lisowca.
Zagraniczne wyjazdy służbowe są możliwe "tylko na polecenie" gubernatora Sankt Petersburga, Aleksandra Biegłowa. Dotyczy to jedynie wyjazdów do krajów Wspólnoty Niepodległych Państw - Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Kazachstanu, Kirgistanu, Mołdawii, Tadżykistanu, Ukrainy i Uzbekistanu.
Lev Averbakh, dyrektor generalny i główny lekarz petersburskiego prywatnego pogotowia ratunkowego Coris, zauważa, że urzędnicy nie mają prawa nakazać pracownikom szpitali państwowych, aby nie wyjeżdżali za granicę. Określa rozporządzenie "początkiem złego obrotu sprawy".
"A potem, czego będą wymagać od lekarzy? Aby pracowali po 24 godziny przez 30 dni z rzędu? Codziennie oddawaj 400 ml krwi? Żony do użytku przez bohaterów z pierwszej linii? Kluczy do mieszkania, aby pomieścić rannych?" - cytuje wpis Averbakha BBC.
Od 21 września w Rosji obowiązuje częściowa mobilizacja. Według Ministerstwa Obrony do wojska miało zostać powołanych 300 tys. obywateli z doświadczeniem wojskowym, ale liczne doniesienia mówią, że liczba ta ma sięgać 1,2 mln osób. Na front wysyłani są wszyscy - chorzy, bez odpowiedniego wyposażenia i wyszkolenia, z niepełnosprawnościami. Jak wynika z informacji przekazanych przez Dmitrija Chubiezowa, przewodniczącego komisji ds. zdrowia Dumy, mobilizacją ma zostać objętych ok. 3 tys. lekarzy i pracowników medycznych.