"The New York Times" informuje, że wystrzelenie pocisku balistycznego krótkiego zasięgu miało miejsce z dystryktu Sunan w Pjongjangu. Miał on przebyć 435 mil i dotrzeć do wód u wschodniego wybrzeża.
Tym samym był to już 26. taki test przeprowadzony w tym roku przez Koreę Północną, a szósty tylko w tym miesiącu. Korea Północna miała też wystrzelić 170 rakiet na wody u wschodniego i zachodniego wybrzeża, miały one wpaść w strefę buforową.
Według Korei Południowe,j w pobliżu wspólnej granicy miały też przelatywać północnokoreańskie samoloty bojowe. Do podobnej sytuacji doszło też w ubiegłym tygodniu. Seul miał zaangażować myśliwce F-35.
Wystrzelenie pocisku krótkiego zasięgu miało miejsce niecałą dobę po tym, jak Korea Płn. poinformowała o testach pocisku manewrującego dalekiego zasięgu.
Jak podaje CNBC, amerykański Pentagon uważa, że ostatni test pocisku nie stanowi "bezpośredniego zagrożenia ani dla personelu i terytorium USA, ani dla sojuszników".
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>