Wojna w Ukrainie. 11-letni chłopiec spędził sześć godzin pod gruzami. Zełenski do Rosjan: Czeka was kara

W Mikołajowie Rosjanie zaatakowali w czwartek obiekty cywilne. Zniszczyli m.in. pięciopiętrowy budynek. Służby wciąż prowadzą akcję ratunkową. Do tej pory udało im się wyciągnąć jedynie 11-letniego chłopca, który spędził sześć godzin pod gruzami.

Rosjanie 13 października około godziny 01.25 w nocy przeprowadzili atak rakietowy na miasto Mikołajów w południowej części Ukrainy. "Jeden z pocisków trafił w pięciopiętrowy budynek mieszkalny, w efekcie czego dwa najwyższe piętra zostały całkowicie zniszczone, a reszta znalazła się pod gruzami" - poinformowało na Facebooku Biuro Państwowej Służby Ratowniczej Ukrainy w obwodzie mikołajowskim. Do ostrzału doszło zaraz po tym, jak Zgromadzenie Ogólne ONZ potępiło nielegalne rosyjskie aneksje okupowanych ziem Ukrainy.

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Wojna w Ukrainie. 11-letni chłopiec spędził pod gruzami sześć godzin

"Ratownicy pracują na miejscu" - poinformował mer Mikołajowa Ołeksandr Senkiewicz, nazywając atak "zmasowanym ostrzałem" stolicy obwodu mikołajowskiego, którego dwa rejony (aleksandrowski i snihuriwski) zostały przez Rosję, wraz z obwodem chersońskim, nielegalnie anektowane.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że pod gruzami może znajdować się siedmioro mieszkańców budynku. Służby prowadzą ich poszukiwania. Do tej pory udało się im odnaleźć jedynie 11-letniego chłopca. Czekał na ratunek przez sześć godzin. Dziecko jest pod opieką lekarzy.

Władimir PutinUkraina. Nocny ostrzał Mikołajewa. Drony kamikaze atakują infrastrukturę

Zobacz wideo Gen. Mieczysław Bieniek gościem Porannej Rozmowy Gazeta.pl (13.10)

Wojna w Ukrainie. Wołodymyr Zełenski: "Czeka was kara"

Do ataku rakietowego na miasto Mikołajów i budynek mieszkalny odniósł się w mediach społecznościowych Wołodymyr Zełenski. "Wszelkie przejawy rosyjskiego terroru wobec naszego narodu i  naszych miast nie pozostaną bezkarne dla okupantów. Czeka was sprawiedliwa kara. Bądźcie tego świadomi" - napisał na Facebooku przywódca Ukrainy.

Żartów z Rosji ciąg dalszy. Finowie 'anektowali' kolejny regionRosja się powoli kurczy. Teraz Finowie "anektowali" Sankt Petersburg

Więcej o: