Kijów. Oksana jechała ratować ludzi w szpitalu, zginęła w ataku Rosjan. "Serce wyrwał nam rosyjski pocisk"

Lekarka, przyjaciółka, siostra, córka, mama - jedną z ofiar rosyjskich ataków na Kijów jest Oksana Leontiewa. Anton Heraszczenko, doradca MSW Ukrainy, pożegnał Oksanę i złożył najbliższym wyrazy współczucia. Jej pięcioletni syn został sierotą - pół roku temu na wojnie zginął jego ojciec.

Według ukraińskich władz, w poniedziałek zginęło 19 cywilów, a 105 osób odniosło rany. Ataki Rosjan spowodowały też przerwy w dostawach prądu w wielu obwodach.

Zmasowane ataki Rosji rozpoczęły się rano, w godzinach szczytu, kiedy mieszkańcu wielu ukraińskich miast jechali do pracy i szkoły, a rodzice odwozili dzieci do przedszkola. Tak poniedziałek zaczęła Oksana Leontiewa, lekarka z kliniki Okhmatdyt w Kijowie.

Oksana Leontiewa, lekarka na oddziale transplantacji szpiku dla dzieci, zabrała wczoraj swojego 5-letniego syna do przedszkola i jechała do pracy, gdy uderzyły rosyjskie rakiety. Jej syn jest teraz sierotą – jego tata zmarł sześć miesięcy temu, jego mama wczoraj. Wyrazy najgłębszego współczucia

- przekazał doradca ukraińskiego MSW Anton Heraszczenko.

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Rozmowa Łukasza Kijka z Antonem Heraszczenką - doradcą MSW Ukrainy

Wojna w Ukrainie. 19 ofiar poniedziałkowych ataków Rosji na Ukrainę

"Dzisiaj nasz zespół stracił Oksanę..." - rozpoczyna pożegnanie z koleżanką z pracy Oleksandr Lysytsia.

Byłaś lekką osobą, przyjaciółką, koleżanką, lekarką, wspaniałą mamą, siostrą, córką... Na zawsze będziesz w naszych sercach, choć dziś czujemy, jakby wyrwał je z klatki piersiowej rosyjski pocisk, który złapał Cię w samochodzie, gdy jechałeś do pracy ratować ludzi! Spoczywaj w pokoju! PS. Nigdy nie zapomnimy!

- napisał na Facebooku, dołączając zdjęcie lekarek i lekarzy szpitala Ohmatdyt w Kijowie.

Relacja z wydarzeń wojny w Ukrainie:

Zmasowany atak Rosji na Ukrainę

W Kijowie rosyjscy okupanci uderzyli w cztery dzielnice miasta. Zaatakowano rejony Szewczenkowski, Światoszyński, Hołosijowski i Desaniński. Do pierwszych wybuchów doszło ok. godz. 8:25 czasu lokalnego, podczas alarmu powietrznego.

Szef policji Igor Kłymenko powiedział, że w wyniku ostrzału przez Rosjan w Kijowie zginęło 11 osób, w tym 41-letni pułkownik policji, szef Departamentu Cyberkomuisji Jurij Zaskoka. Policjant w chwili uderzenia jechał bulwarem Szewczenki do pracy - podaje serwis Bykvu. Wiadomo również o uszkodzeniach około 70 obiektów, w tym 29 obiektów infrastruktury krytycznej, 4 wielokondygnacyjnych i 35 prywatnych budynków mieszkalnych, a także stołecznej szkoły.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>> 

Więcej o: