Wojna w Ukrainie. Gen. Ben Hodges: Ukraina osiągnęła dynamikę, która jest już nieodwracalna

- Ukraina osiągnęła taką dynamikę, która jest już nieodwracalna. Wiemy z historii, że wojna to test woli i logistyki. Jest jasne, że ukraińscy żołnierze mają większą motywację w porównaniu z rosyjskimi - mówił w rozmowie z TVN 24 BiS generał Ben Hodges. Jego zdaniem rosyjska logistyka "jest wyczerpana i bardzo krucha".

Generał Ben Hodges w trakcie rozmowy z TVN24 BiS stwierdził, że Władimir Putin robi wszystko, aby rozbić spójność Zachodu. Zdaniem wojskowego to jednak nie wystarczy, aby pokonać Ukrainę. 

Gen Hodges: Ukraina osiągnęła taką dynamikę, która jest już nieodwracalna

Według gen. Hodgesa Ukraina podczas trwającej kontrofensywy osiągnęła dynamikę, która jest już nieodwracalna. - Wiemy z historii, że wojna to test woli i logistyki. Jest jasne, że ukraińscy żołnierze mają większą motywację w porównaniu z rosyjskimi. Jeśli chodzi o logistykę "rosyjska jest wyczerpana, bardzo krucha" - mówił amerykański wojskowy.

Jego zdaniem przed Rosjanami załamanie, którego nie będą w stanie naprawić. Amerykański wojskowy jest przekonany, że Ukraińcy odepchną Rosjan do linii sprzed 23 lutego.

Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Gen. Hodges: Broń nuklearna zabije więcej ludzi, ale nie da przewagi Rosji, nie zmieni sytuacji.

Zdaniem generała Kreml jak dotąd nie jest w stanie nic zrobić, by powstrzymać Ukrainę. Gen. Hodges wskazał, że wysyłanie na wojnę niezorganizowanych i nieprzygotowanych rezerwistów to skrajnie nieodpowiedzialne działanie. Według gen. Hodgesa Kremla będzie chciał przedłużyć konflikt, licząc na to, że państwa zachodnie stracą zainteresowanie i nie będą dalej wspierać Ukrainy. - Ale to się nie zdarzy. Zdarzy się to, że Ukraina będzie nadal pokonywać rosyjskie siły - podkreślił.

Gen. Hodges był również pytany o groźby użycia broni nuklearnej w Ukrainie. - Broń nuklearna zabije więcej ludzi, ale nie da przewagi Rosji, nie zmieni sytuacji - odparł.

Zobacz wideo Kto w Polsce ma "Z" na czole? Pytamy posła Siemoniaka

- Wówczas oczywiście Ameryka będzie musiała się bezpośrednio zaangażować. Większość osób na Kremlu zdaje sobie sprawę, że to byłby koniec dla Rosji - stwierdził Hodges.

Według amerykańskiego wojskowego takie groźby to typowe zachowanie, które ma służyć do rozbicia jedności wśród sojuszników Ukrainy.

Więcej o: