Całkowita długość granicy fińsko-rosyjskiej to 1300 kilometrów. Według fińskiej straży granicznej zapora na granicy z Rosją powinna powstać na odcinku 130-260 km z powodu bezpieczeństwa. Celem zapory - zdaniem służb - ma być zakaz nielegalnego wjazdu na terytorium Finlandii.
Formalna decyzja w sprawie wydawania wiz turystycznych dla Rosjan ma zapaść w najbliższym czasie. W ubiegłym tygodniu minister spraw zagranicznych Pekka Haavisto podkreślił, że obecna sytuacja, w której tylko Finlandia, obok Norwegii spośród wszystkich krajów europejskich graniczących z Rosją, pozostawia otwartą granicę dla Rosjan, "niepotrzebnie szkodzi międzynarodowej pozycji i stosunkom Finlandii".
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
W zeszłą środę Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację w Rosji. Zgodnie z zapewnieniami Kremla ma ona objąć 300 tys. rezerwistów. Decyzja spotkała się ze sprzeciwem Rosjan, którzy wyszli na ulice miast, aby zaprotestować. Szukano również sposobów, jak uniknąć wysłania na front - wśród często wyszukiwanych w internecie haseł pojawiło się m.in. pytanie o to, jak złamać rękę w domu.
Rosjanie zaczęli także uciekać za granicę - bilety lotnicze wyprzedały się w rekordowym tempie. W poniedziałek "Nowaja Gazieta", powołując się na źródła w administracji Władimira Putina, podała, że od 21 września z Rosji wyjechało 261 tys. poborowych. Dane te mają pochodzić od Federalnej Służby Bezpieczeństwa.