Finlandia rozważa budowę zapory na granicy z Rosją. "Potrzeba wzmocnienia bezpieczeństwa"

Finlandia rozważa budowę zapory na granicy z Rosją - przekazała fińska ministerka spraw wewnętrznych Krista Mikkonen. Mikkonen złożyła deklarację po tym, jak straż graniczna w najnowszym raporcie napisała, że widzi "potrzebę wzmocnienia bezpieczeństwa" części wschodniej granicy kraju.
Zobacz wideo Reakcje Rosjan na zarządzoną mobilizację. "Wolę już iść do więzienia. Nie będę walczył za tę władzę"

Całkowita długość granicy fińsko-rosyjskiej to 1300 kilometrów. Według fińskiej straży granicznej zapora na granicy z Rosją powinna powstać na odcinku 130-260 km z powodu bezpieczeństwa. Celem zapory - zdaniem służb - ma być zakaz nielegalnego wjazdu na terytorium Finlandii.

Formalna decyzja w sprawie wydawania wiz turystycznych dla Rosjan ma zapaść w najbliższym czasie. W ubiegłym tygodniu minister spraw zagranicznych Pekka Haavisto podkreślił, że obecna sytuacja, w której tylko Finlandia, obok Norwegii spośród wszystkich krajów europejskich graniczących z Rosją, pozostawia otwartą granicę dla Rosjan, "niepotrzebnie szkodzi międzynarodowej pozycji i stosunkom Finlandii".

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

Rosjanie uciekają z kraju

W zeszłą środę Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację w Rosji. Zgodnie z zapewnieniami Kremla ma ona objąć 300 tys. rezerwistów. Decyzja spotkała się ze sprzeciwem Rosjan, którzy wyszli na ulice miast, aby zaprotestować. Szukano również sposobów, jak uniknąć wysłania na front - wśród często wyszukiwanych w internecie haseł pojawiło się m.in. pytanie o to, jak złamać rękę w domu.

Rosjanie zaczęli także uciekać za granicę - bilety lotnicze wyprzedały się w rekordowym tempie. W poniedziałek "Nowaja Gazieta", powołując się na źródła w administracji Władimira Putina, podała, że od 21 września z Rosji wyjechało 261 tys. poborowych. Dane te mają pochodzić od Federalnej Służby Bezpieczeństwa.

Więcej o: