Rosyjski wojskowy do matki: Władimir Putin musi zostać odsunięty od władzy

Wojna w Ukrainie trwa już kilka miesięcy, od początku inwazji media informują, że wśród rosyjskich żołnierzy panują niskie morale. W środę Ministerstwo Obrony Ukrainy przechwyciło kolejną rozmowę, która to potwierdza. Podczas rozmowy z matką rosyjski wojskowy mówił o złożeniu rezygnacji. - Ten prezydent musi zostać odsunięty od władzy. Nikt nie potrzebuje tej wojny - podkreślił.

21 września Władimir Putin ogłosił "częściową mobilizację". Według słów ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu miałaby ona objąć 300 tysięcy mężczyzn, którzy odbyli już służbę wojskową. Dekret o mobilizacji ma dopuszczać jednak powołanie nawet miliona żołnierzy. Pojawiły się również obawy, że Moskwa zamknie swoje granice dla mężczyzn w wieku poborowym.

Zobacz wideo Agencja Wywiadu przechwyciła rozmowę Rosjan: Żołnierze wiedzą o kłamstwach Kremla. "Propaganda u nas działa"

Wojna w Ukrainie. Rosyjski wojskowy: Ten prezydent musi zostać odsunięty od władzy. Nikt nie potrzebuje tej wojny

W środę (28 września) Ministerstwo Obrony Ukrainy opublikowało kolejną rozmowę telefoniczną rosyjskiego wojskowy, który bierze udział w wojnie w Ukrainie. Na nagraniu słyszymy, jak mężczyzna mówi o odsunięciu od władzy prezydenta Rosji, Władimira Putina. Rosjanin rozmawiał z matką, która przekazała mu informacje w sprawie mobilizacji. Kobieta mówi, że rezerwiści zaczęli otrzymywać wezwania jeszcze tego samego dnia. - Wszystko mieli wcześniej przygotowane - powiedziała cytowana przez ukraińską agencję glavcom.ua. Dodała, że "punkty mobilizacyjne są wszędzie".

 

Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Z rozmowy dowiadujemy się, że wojskowy napisał raport o zwolnienie ze służby, jednak w związku z wprowadzeniem mobilizacji obawia się, że nie będzie mógł tego zrobić. - Ten prezydent musi zostać odsunięty od władzy. Nikt nie potrzebuje tej wojny - powiedział wojskowy.

Mobilizacja w Rosji. Rosjanie uciekają z kraju 

Prawie 200 tysięcy Rosjan miało uciec z kraju przed mobilizacją, głównie do Kazachstanu, Gruzji i Finlandii - przekazała agencja Associated Press, powołując się na oficjalne komunikaty z tych państw. Przed tygodniem Władimir Putin ogłosił tak zwaną częściową mobilizację do walki w Ukrainie.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Kazachstanu przekazało, że od tego dnia granicę przekroczyło 98 tysięcy Rosjan. MSW Gruzji informuje o 53 tysiącach Rosjan, natomiast Fińska straż graniczna mówi o 43 tysiącach. Trzy tysiące osób miało również uciec do Mongolii. Niektórzy starają się wyjechać do Norwegii.

Więcej o: