Ławrow kłamliwie oskarżył Ukrainę, a potem ostentacyjnie opuścił posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ

- Kijów odmawia podstawowych praw swojej, w dużej mierze rosyjskojęzycznej, społeczności. Ludziom odmawiano emerytur, dotacji, dostępu do edukacji i podstawowych praw obywatelskich - stwierdził podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ Siergiej Ławrow. Po kuriozalnej przemowie szef rosyjskiej dyplomacji opuścił salę obrad.

W czwartek na specjalnym posiedzeniu zebrała się Rada Bezpieczeństwa ONZ. Tematem rozmów były ostatnie wydarzenia na Ukrainie i mobilizacja rezerwistów w Rosji. W posiedzeniu wzięli udział przedstawiciele poszczególnych krajów przy ONZ. Na spotkaniu pojawił się również szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow.

Siergiej Ławrow na forum ONZ powielał kłamstwa kremlowskiej propagandy

Siergiej Ławrow na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ spóźnił się prawie 90 minut. Podczas przemówienia minister spraw zagranicznych Rosji powielał kłamstwa kremlowskiej propagandy. Rzucał również absurdalne oskarżenia w kierunku Ukrainy. - Kijów odmawia podstawowych praw swojej, w dużej mierze rosyjskojęzycznej, społeczności. Ludziom odmawiano emerytur, dotacji, dostępu do edukacji i podstawowych praw obywatelskich - powiedział Ławrow.

Szef rosyjskiej dyplomacji opowiadał, że to rzekomo Ukraina wraz ze swoimi sojusznikami próbują "narzucić zupełnie inną narrację o rosyjskiej agresji". - Mamy wiele dowodów na przestępcze działania Ukrainy - mówił Ławrow. Dodał, że "Rosja nie pozwoli, by terytorium Ukrainy stało się centrum zagrożenia dla Federacji Rosyjskiej". - Nie mamy wątpliwości, że w ostatnim czasie Ukraina przekształciła się w państwo totalitarne - mówił szef rosyjskiego MSZ.

Po kuriozalnej przemowie Siergiej Ławrow ostentacyjnie opuścił salę, co spotkało się z krytyką jego zachowania przez pozostałych mówców.

Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Po rosyjskim dyplomacie swoje przemówienie wygłosił brytyjski minister spraw zagranicznych James Cleverly. Dyplomata powiedział, że Wielka Brytania będzie wspierać Ukrainę "przez całą drogę i tak długo jak tylko trwa wojna".

Cleverly stwierdził, że Rosja próbowała "zwalić winę na tych, którzy nakładają sankcje" i że "każdego dnia niszczące konsekwencje inwazji stają się bardziej jasne".

- Nie jestem zaskoczony. Nie sądzę, żeby pan Ławrow chciał usłyszeć zbiorowe potępienie - mówił szef brytyjskiego MSZ.

Zobacz wideo Putin ogłasza mobilizację. Komorowski: To przyznanie się do porażki. Operacja specjalna spaliła się na panewce

Sekretarz stanu USA: Nie pozwolimy, by prezydentowi Putinowi uszło to płazem

Podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ sekretarz stanu USA Antony Blinken domagał się, aby prezydent Rosji Władimir Putin został pociągnięty do odpowiedzialności za wojnę na Ukrainie. - Nie pozwolimy, by prezydentowi Putinowi uszło to na sucho - mówił amerykański dyplomata.

Amerykański sekretarz stanu podkreślił, że międzynarodowy porządek, który jest celem działalności Rady Bezpieczeństwa, jest "rozdrabniany na naszych oczach". Antony Blinken nazwał także rosyjską mobilizację oraz pseudoreferenda na wschodzie Ukrainy "dolewaniem oliwy do ognia"

Dyplomata dodał, że kluczowe jest pokazanie, iż "żaden naród nie może siłą narysować granic innego". Mówił, że jeśli nie uda się obronić tej zasady, gdy Kreml tak rażąco ją łamie, wysyłana jest wiadomość do agresorów na całym świecie, że oni również mogą ją zignorować.

Z kolei główny prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego Karim Khan mówił o swoich wizytach w Ukrainie. - Byłem tam trzy razy i widziałem destrukcję, cierpienie i krzywdę. To wzmacnia moją determinację i przekonanie, że są podstawy, by sądzić, iż popełnione zbrodnie podlegają jurysdykcji trybunału - powiedział. - Kiedy byłem w Buczy, ciała, które widziałem, nie były fałszywe. Gdy szedłem ulicami Borodzianki, zniszczenia budynków, szkół były bardzo realne - mówił. Khan dodał, że "dzisiaj echa Norymbergi powinny być usłyszane". 

Dmytro Kułeba: Nie możemy pozwolić Rosji, by wznowiła swoje igrzyska głodu na świecie

Podczas szczytu Rady Bezpieczeństwa ONZ przemawiał również minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba. Ukraiński dyplomata zaznaczył, że "Rosja powinna wiedzieć jedną rzecz: nigdy nie będzie w stanie zabić nas wszystkich".

Przypomniał, że po rozpoczęciu rosyjskiej agresji tysiące Ukraińców wróciło z zagranicy, aby bronić kraju, z kolei teraz Rosjanie uciekają przed mobilizacją. - Dziś każdy Ukrainiec jest z bronią gotowy bronić Ukrainy i zasad Karty Narodów Zjednoczonych - powiedział.

Szef ukraińskiej dyplomacji zaapelował również do państw ONZ, by wywarły "maksymalną presję" na Rosję, by utrzymała porozumienie pozwalające na eksport ukraińskiej żywności. - Nie możemy pozwolić Rosji, by wznowiła swoje igrzyska głodu na świecie - powiedział.

Więcej o: