Rady Ludowe samozwańczych Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej zwróciły się do przywódców - Dienisa Puszylina i Leonida Pasiecznika - z inicjatywą natychmiastowego zorganizowania głosowania w sprawie przyłączenia do Rosji.
Jak podaje RIA Novosti, według działaczy "taka decyzja zabezpieczałaby ich terytoria i przywracała sprawiedliwość historyczną". "Jest to konieczne w kontekście ciągłych aktów terroru ze strony reżimu kijowskiego i państw NATO dostarczających broń do zabijania ludności cywilnej" - twierdzi agencja prasowa, choć są to kłamstwa, które rozpowszechnia Kreml.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
We wtorek parlament tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej jednogłośnie przyjął ustawę o przeprowadzeniu referendum w sprawie przyłączenia do Rosji. RIA Novosti informuje, że wyznaczona została już nawet data głosowania. Ma się ono odbyć już niedługo, bo w dniach 23-27 września.
Przypomnijmy, 21 lutego Władimir Putin podpisał dekret o niepodległości samozwańczych republik w Ukrainie: Ługańskiej i Donieckiej. - Ta decyzja powinna być podjęta dawno temu - stwierdził. Ogłoszenie decyzji przez Putina było pierwszym oficjalnym uznaniem przez stronę rosyjską, że Donbas nie jest częścią Ukrainy. To również jeden z czynników, który pozwolił Moskwie otworzyć sobie drogę do wysłania wojsk na tereny DRL i ŁRL. Kilka dni później - 24 lutego - Rosja zaatakowała Ukrainę.