Grupa Wagnera zhakowana przez Ukraińców. "Każdy kat, morderca i gwałciciel zostanie ukarany"

Ukraiński minister transformacji cyfrowej Mychajło Fiodorow przekazał, że strona internetowa grupy Wagnera została zhakowana. "Mamy wszystkie dane osobowe najemników!" - przekazał Fiodorow. I zapewnił, że wszyscy winni zostaną ukarani. "Zemsta jest nieunikniona" - zapowiedział.

Dane członków grupy Wagnera, która pozyskuje najemników do wojny w Ukrainie, zostały przechwycone przez ukraińskich informatyków. Grupa Wagnera działa nielegalnie w wielu krajach, teraz werbowała do działań wojennych więźniów z rosyjskich zakładów karnych.

Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Jak przebiega rosyjska ofensywa na Ukrainę? Pokazujemy animację od początku wojny do Dnia Niepodległości Ukrainy

Ukraina. Informatycy przejęli stronę internetową grupy Wagnera

O przejęciu strony internetowej grupy Wagnera poinformował 19 września ukraiński minister cyfryzacji Mychajło Fiodorow. "Strona internetowa grupy Wagner, która zbiera jeńców rosyjskich na wojnę na Ukrainie, została zhakowana przez IT armii! Posiadamy wszystkie dane osobowe najemników! Każdy kat, morderca i gwałciciel zostanie surowo ukarany. Zemsta jest nieunikniona! Chwała Ukrainie! Chwała Siłom Zbrojnym!" - napisał na Telegramie Fiodorow.

Wojna w Ukrainie - zdjęcie archiwalne Grupa Wagnera rekrutuje więźniów do swoich oddziałów. Zwerbowano kanibala

Wojna w Ukrainie. Prigożyn rekrutuje więźniów. Grupa Wagnera słynie z okrucieństwa

Z grupą Wagnera, która stale szuka najemników do wojny w Ukrainie, jest powiązany Jewgienij Prigożyn, oligarcha, który ma bliskie kontakty z Władimirem Putinem (choć rząd rosyjski oficjalnie nie popiera nielegalnych działań tej grupy). O Prigożynie, zw. "kucharzem Putina", media od lat pisały, że utrzymuje grupę Wagnera, jednak on zaprzeczał.  

15 września BBC przeanalizowało nagranie, które wyciekło do internetu, a na którym widać, że w jednym z rosyjskich zakładów karnych osoba podobna do rosyjskiego oligarchy wzywa więźniów do udziału w wojnie w Ukrainie. Prigożyn (jeśli to był on, co jest niemal pewne) przekonywał więźniów, że po sześciu miesiącach służby na wojnie mogą liczyć na amnestię, jeśli przeżyją. Zapewniał, że żaden z więźniów nie wróci do więzienia. Ostrzegł jednak, że jeśli ktoś się zgodzi, a następnie zmieni zdanie - zostanie zastrzelony.

Nie wiadomo, kiedy film został nakręcony oraz w jakim więzieniu, jednak według analityków BBC prawdopodobnie jest to kolonia poprawcza nr 6, położona w Republice Mari El, autonomicznej republika w centralnej części Rosji, nad środkową Wołgą. Dzięki programowi, który rozpoznaje twarze ludzi, potwierdzono, że na 75 proc. to właśnie Jewgienij Prigożyn rekrutował najemników do grupy Wagnera. Dwie osoby, które osobiście znają Prigożyna, a z którymi rozmawiało BBC rozpoznało go na filmie. - To jego głos. Jego intonacja. Jego słowa i sposób mówienia… Jestem w 95 procentach pewien, że to on i że to nie jest montaż - powiedział rozmówca BBC. Drugi zaś stwierdził: - Jest bardzo podobny, szczególnie jego zachowanie i głos są bardzo podobne.

Szacuje się, że do tej pory rosyjska grupa najemnicza zwerbowała do wojny w Ukrainie blisko 5 tys. rosyjskich więźniów. Wielu z nich przebywało w aresztach o zaostrzonym rygorze.

Za założyciela i dyrektora grupy Wagnera uważany jest Dmytro Utkin, były dowódca jednostki sił specjalnych GRU Ministerstwa Obrony Rosji. Wcześniej był znany pod pseudonimem „Wagner" (stąd nazwa grupy).

Grupa Wagnera jest świetnie wyposażoną prywatną firmą wojskową. Oligarcha Jewgienij Prigożyn, "kucharz Putina" uważany jest za osobę, która od lat finansuje tę grupę i jest jej właścicielem. Nieoficjalnie grupa działa jako "długie ramię" Kremla i jest wysyłana w miejsca konfliktów zbrojnych, w które teoretycznie Rosja się nie angażuje. 

Jewgienij Progiżyn podczas przemówienia Wojna w Ukrainie. Tak "kucharz Putina" rekrutuje więźniów w Rosji [WIDEO]

Więcej o: