W Izium w obwodzie charkowskim odkryto masowy grób, w którym pochowano około 450 zamordowanych obywateli Ukrainy. Obecnie trwa ich ekshumacja. Wśród osób, których zwłoki wydobyto spod ziemi, było 16 mężczyzn i 26 kobiet. Z mogiły, w której pochowano żołnierzy, służby ekshumowały także zwłoki 17 pomordowanych wojskowych. Zdaniem ekspertów, na których powołuje się Ołeh Siniegubow, gubernator obwodu charkowskiego, większość z ciał "nosi ślady gwałtownej śmierci".
Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie na stronie głównej Gazeta.pl
"Masowe groby w Izium obejmują ponad 450 mogił. Jest to tragiczna i straszna konsekwencja półrocznej okupacji. Świat musi zobaczyć zbrodnie Rosjan, aby wszyscy winni zostali ukarani" - skomentował gubernator obwodu charkowskiego.
Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk poinformowała, że zidentyfikowano już ciała części osób, które zginęły w Izium. W rozmowie z ukraińską agencją Ukrinform przyznała, że jest w stałym kontakcie z przebywającym w Izium komisarzem ds. osób zaginionych Olegiem Kotenko.
- Opowiada straszne rzeczy - mówi Wereszczuk. - Jest ekshumacja, potem identyfikacja, część osób już została zidentyfikowana. Oczywiście informują krewnych, którzy oddali DNA, kogo można było zidentyfikować - ten proces jest bardzo trudny i jest mi bardzo przykro, że ludzie naprawdę otrzymują takie informacje. Ale niestety widzimy tę straszną liczbę [zamordowanych - red.] ludzi, groby, masowe groby, torturowanych cywilów - opowiada.
Polityczka podkreśliła też, że społeczność światowa powinna reagować na masowe zbrodnie przeciwko narodowi ukraińskiemu i uznać Rosję za państwowego sponsora terroryzmu.
- Nigdy nie uwierzę, że mogą być przywódcy tak bezduszni, [...] że mogą sobie pozwolić na stwierdzenie, że to nie jest ludobójstwo. Kogo stać na to, by powiedzieć, że [Rosja - red.] to nie jest państwo terrorystyczne? Mam nadzieję, że zwyciężą demokracja i cywilizowane zasady - podkreśliła szefowa ministerstwa ds. reintegracji tymczasowo okupowanych terytoriów Ukrainy.
By uczcić pamięć Ukraińców poległych w wojnie z Rosją, Wołodymyr Zełeński podpisał dekret, który nakazuje, aby codziennie o godz. 9 rano na terenie całego kraju obowiązywała minuta ciszy.
"W celu uczczenia pamięci, obywatelskiej odwagi i poświęcenia, siły ducha, odporności i bohaterskich czynów żołnierzy poległych w walce o ochronę suwerenności państwa i integralności terytorialnej Ukrainy oraz cywilów zabitych w zbrojnej agresji Federacji Rosyjskiej przeciwko Ukrainie, decyduję o wprowadzeniu ogólnokrajowej minuty ciszy narodowej każdego dnia o godzinie 9:00" - czytamy w dokumencie cytowanym przez Ukrinform.
Zgodnie z dekretem, Rada Ministrów Ukrainy, regionalna i kijowska administracja państwowa mają obowiązek zapewnić państwową minutę ciszy, także w placówkach oświatowych.