Zmiany w Kazachstanie. Prezydent z dłuższą kadencją, stolica wraca do nazwy Astana

Stolica Kazachstanu znowu będzie nazywała się Astana. Prezydent Kasym-Żomart Tokajew podpisał ustawę, która przywraca miastu poprzednią nazwę. Zmiany dotyczą też sprawowania władzy przez prezydenta. Kadencja głowy państwa zostanie wydłużona do 7 lat, ale reelekcja nie będzie możliwa.

W 2019 roku władze Kazachstanu zmieniły nazwę stolicy na Nur-sułtan, aby uhonorować ustępującego prezydenta Nursułtana Nazarbajewa, który rządził krajem przez przeszło trzydzieści lat. Zmiana nazwy na Astanę - zgodnie z decyzją prezydenta Tokajewa - następuje natychmiast z chwilą podpisania ustawy.

Zobacz wideo Prezydent Kazachstanu abdykował. Rządził przez 30 lat

Kazachstan. Stolica wraca do dawnej nazwy, prezydent na jedną kadencję

Ustawa ogranicza też kadencję prezydenta Kazachstanu. Od teraz ten urząd będzie mógł być sprawowany przez jedną siedmioletnią kadencję. Poprzednio prezydent w Kazachstanie był wybierany na pięć lat, ale mógł się ubiegać o reelekcję.

Komentatorzy uważają, że reformy zainicjowane przez Kasyma-Żomarta Tokajewa zostały wprowadzone, aby zwiększyć dystans między obecną władzą a byłym prezydentem Nazarbajewem. Kolejnym krokiem w tym kierunku ma być skrócenie kadencji parlamentu. Prezydent Tokajew na początku września zapowiedział przedterminowe wybory parlamentarne i prezydenckie.

Tokajew przekonywał wówczas, że przyspieszone wybory są potrzebne, aby wzmocnić państwowość Kazachstanu i utrzymać tempo reform w kraju. - Interesy państwa są dla mnie priorytetem, dlatego jestem gotów wziąć udział w przedterminowych wyborach prezydenckich, pomimo skrócenia mojej kadencji - mówił.

Przekop Mierzei Wiślanej. Co mówiły osoby, które przyjechały na otwarcie? Przyjechali na otwarcie przekopu, chwalą PiS. "Kaczyński był odważny"

Ochłodzenie relacji z Rosją

Równocześnie z reformami prezydenta Tokajewa nastąpiło ochłodzenie relacji pomiędzy Kazachstanem a Rosją. Władze w Astanie nie wyraziły gotowości do wsparcia rosyjskiej agresji na Ukrainę, mimo że oba kraje należą do sojuszu wojskowego - kontrolowanej przez Moskwę Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Ponadto Kazachstan nie uznał autonomiczności proklamowanych przez Rosję w lutym tego roku Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej.

Premierka Estonii przed przemowieniem Estonia: Zamykamy granicę z Rosją, powodem obawa o wjazd agentów

Więcej o: