Do zdarzenia doszło ok. godz. 6 rano w piątek (16 września) w pobliżu Leicester Square w centrum Londynu, gdy policjanci dostrzegli mężczyznę z nożem. Sprawca ataku został zatrzymany przy użyciu paralizatora i aresztowany pod zarzutem spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała i napaści na funkcjonariusza publicznego. Ich życie nie jest zagrożone - poinformowała stacja BBC News.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Jak podała stacja BBC News, uważa się, że zdarzenie nie ma podłoża terrorystycznego. Burmistrz Londynu Sadiq Khan nazwał je "całkowicie przerażającym".
- Ci dzielni funkcjonariusze wypełniali swój obowiązek i pomagali społeczeństwu w tym doniosłym dla naszego kraju czasie - powiedział. - Moje myśli i modlitwy są z nimi, ich bliskimi i kolegami z policji - dodał Sadiq Khan.
Przypomnijmy, trumna z ciałem królowej Elżbiety II została ustawiona na katafalku w Pałacu Westminsterskim, który jest otwarty przez całą dobę. Zostanie tam do 19 września, czyli dnia pogrzebu monarchini. Londyńska policja metropolitalna spodziewa się, że na ulicach brytyjskiej stolicy zgromadzi się około 2 mln ludzi.
Ludzie ustawiają się w kolejce, by oddać hołd zmarłej monarchini. W czwartek rano (15 września) łańcuch poddanych i turystów ciągnął się 5,6 km aż do Tower Bridge - rozpoczynał się nie bezpośrednio pod Westminster Hall, a po drugiej stronie Tamizy, kilkaset metrów od siedziby brytyjskiego parlamentu.