Budynek, w którym znajduje się list, został wybudowany w 1898 roku, aby uczcić diamentowy jubileusz królowej Wiktorii. W latach 50. ubiegłego wieku budynek prawie został zburzony - chciano wybudować tam parking, ale zmieniono zdanie.
Królowa Elżbieta II zmarła 8 września w wieku 96 lat, po 70 latach panowania na brytyjskim tronie. Okazuje się, że monarchini zostawiła po sobie list, którego nie można otworzyć do 2085 roku - donosi independent.co.uk. Podczas uroczystości odrestaurowania budynku Queen Victoria Building w 1986 roku w Sydney w Australii królowa zostawiła list, który trafił do kapsuły czasu.
Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.
Na kopercie napisano: "W odpowiednim dniu, który zostanie wybrany przez Ciebie [burmistrzu Sydney - red.] w roku 2085, proszę otworzyć tę kopertę i przekazać mieszkańcom Sydney moje przesłanie do nich" - informuje portal news.com.au. Królowa swój list podpisała: "Elżbieta". Obecnie korespondencja przechowywana jest w szklanej gablocie w zamkniętej części budynku.
Nawet pół tysiąca przywódców państw i szefów rządów może pojawić się w Londynie na poniedziałkowym pogrzebie królowej Elżbiety II. Będzie to największe takie wydarzenie dyplomatyczne ostatnich dekad w Wielkiej Brytanii i na świecie. Wśród polityków, którzy potwierdzili udział w uroczystościach, są prezydenci USA i Polski - Joe Biden i Andrzej Duda.
Brytyjska ambasador w Warszawie Anna Clunes powiedziała w rozmowie z Polskim Radiem, że w poniedziałek politycy będą mieli okazję porozmawiać z nowym królem Wielkiej Brytanii Karolem III. - Król Karol III będzie miał przyjęcie w Buckingham Palace. Również nasz minister spraw zagranicznych ma zaplanowane przyjęcie dla gości zagranicznych - przekazała dyplomatka.
Anna Clunes przyznaje, że dla brytyjskich władz pogrzeb królowej Elżbiety II będzie ogromnym wyzwaniem logistycznym. - Będzie tak dużo wyzwań, jeśli chodzi o bezpieczeństwo ludzi i tak dalej. Mam nadzieję, że wszystko będzie działać dokładnie tak, jak to zaplanowano. Jestem pewna, że tak będzie, że wszyscy są gotowi - dodała Anna Clunes.