Instytut Badań nad Wojną: Moskwa po raz pierwszy przyznała się do porażki w Ukrainie

"Kreml uznał swoją porażkę w obwodzie charkowskim" - informuje amerykański Instytut Badań nad Wojną. Po raz pierwszy od napaści na Ukrainę 24 lutego br. Moskwa otwarcie przyznaje, że doznała porażki w Ukrainie. ISW dodaje, że Władimir Putin zamierzał zaanektować obwód charkowski na początku września, przed kontrofensywą Sił Zbrojnych Ukrainy.

Amerykański Instytut Badań nad Wojną, który analizuje sytuację na froncie i opracowuje raporty na temat tego, co się dzieje w Ukrainie, odnotował w środę rano, że po raz pierwszy od ponad 200 dni Rosja otwarcie przyznała się do porażki. 

Przedstawiciele Kremla i propagandowe media państwowe intensywnie dyskutują o przyczynach rosyjskiej porażki w obwodzie charkowskim, co stanowi zmianę w stosunku do wcześniejszych zachowań, polegających na prezentowaniu wyolbrzymionych i fikcyjnych rosyjskich sukcesów

- czytamy w najnowszym raporcie ISW.

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Paweł Kowal: Coś niedobrego dzieje się w PiS, jeśli chodzi o politykę zachodnią

Rosyjska Duma o porażce w Ukrainie

Amerykańscy analitycy w raporcie cytują słowa przedstawicieli rosyjskiej Dumy, zaniepokojonych tragiczną sytuacją na linii frontu w Ukrainie. Podczas pierwszego jesiennego posiedzenia plenarnego Dumy lider Rosyjskiej Partii Komunistycznej Giennadij Ziuganow oświadczył, że Rosja musi ogłosić pełną mobilizację, ponieważ rosyjska "specjalna operacja wojskowa" [tak rosyjska propaganda określa wojnę w Ukrainie od samego jej początku - przyp. red.] jest wojną. Ziuganow powiedział, że w każdej chwili można zakończyć "specjalną operację wojskową", ale wojna może zakończyć się tylko zwycięstwem lub porażką, a "nie mamy prawa przegrać" tej wojny.

Lider partii "Sprawiedliwa Rosja - Za Prawdę" Siergiej Mironow wezwał z kolei do społecznej "mobilizacji". Inny przedstawiciel Dumy, o którym czytamy w raporcie ISW, lider Rosyjskiej Partii Liberalno-Demokratycznej Leonid Słucki zaznaczył, że Rosja będzie nadal walczyć z Zachodem. Wszyscy trzej deputowani publicznie opowiadali się za uznaniem przez Władimira Putina niepodległości Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej (DRL i ŁRL) przed lutową inwazją i walnie przyczynili się do stworzenia warunków informacyjnych dla samej inwazji - podkreśla ISW.

ISW: Kreml oczyszcza Putina z odpowiedzialności za porażkę w Ukrainie

Instytut Badań nad Wojną podaje, że Kreml pracuje teraz nad oczyszczeniem Putina z wszelkiej odpowiedzialności za porażkę w Ukrainie. Znaleziono już pierwszych "winnych" - otoczenie Putina obwiniło za utratę prawie całego okupowanego obwodu charkowskiego niedoinformowanych doradców wojskowych.

Amerykanie podkreślili, że jeden z członków Kremlowskiej Rady ds. Stosunków Międzyetnicznych, Bogdan Bezpalko stwierdził nawet, że wojskowi, którzy nie widzieli koncentracji ukraińskich wojsk, muszą ponieść karę, a ich "głowy powinny leżeć na biurku Putina". 

Zdaniem ISW Kreml opóźnił spotkanie Putina z rosyjskimi dowódcami natychmiast po wycofaniu wojsk z okolic Charkowa, zwiększając pozory rozłamu między Kremlem a rosyjskim MON. Przyznanie się Kremla do porażki w Charkowie pokazuje, że Putin jest gotów i zdolny do uznania, a nawet zaakceptowania rosyjskiej porażki w pewnych okolicznościach i wtedy najważniejsze jest dla niego odsunięcie winy od siebie.

ISW: Putin chciał zaanektować obwód charkowski na początku września 

Agencja Unian zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt poruszony w analizie. Kontrofensywa Sił Zbrojnych Ukrainy pod Charkowem i na południu prawdopodobnie zmusiła Rosję do odłożenia planów aneksji na czas nieokreślony. Według badaczy ISW, Władimir Putin zamierzał zaanektować terytorium obwodu charkowskiego na początku września, jeszcze przed kontrofensywą Ukrainy. 

Może na to wskazywać fakt, że Rosjanie podczas okupacji połączyli wieś Kozacha Lopan (oddaloną o 10 km od granicy ukraińsko-rosyjskiej) z rosyjskim systemem energetycznym. Połączenie okupowanych regionów jest oczywistym krokiem w kierunku pełnej integracji gospodarczej i administracyjnej z Federacją Rosyjską - podaje Unian. 

Kontrofensywa Sił Zbrojnych Ukrainy trwa na południu kraju i w obwodzie charkowskim, gdzie wyzwolono ponad 300 osiedli, w sumie - 3,8 tysiąca kilometrów kwadratowych ziemi i ok. 150 tysięcy ludności - wyliczają Ukraińcy.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: