Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla lansujący jego propagandową linię, odniósł się tym razem do stosunku obywateli Rosji wobec działań Władimira Putina. - Rosjanie popierają prezydenta, a potwierdzają to postawy i działania ludzi, ich udział w wyborach, wybór dokonany przez głosujących, potwierdzają to dane statystyczne - powiedział Pieskow cytowany przez tsn.ua.
Rosja nie planuje wprowadzenia powszechnej mobilizacji, poinformował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. - W tej chwili nie, nie ma co do tego wątpliwości - podkreślił Pieskow cytowany przez slovoidilo.ua. Dodał również, że Rosjanie powinni brać odpowiedzialność za wygłaszanie opinii krytykujących wojnę w Ukrainie. - Jeśli chodzi o inne, krytyczne punkty widzenia, o ile pozostają one w ramach obecnego ustawodawstwa, jest to pluralizm. Ale linia jest bardzo cienka. Tu trzeba być bardzo ostrożnym - stwierdził.
Wcześniej Duma Państwowa w związku z niepowodzeniami rosyjskiego wojska zadeklarowała potrzebę powszechnej mobilizacji. Oświadczenie w tej sprawie wygłosił Mychajło Szeremet, deputowany partii "Jedna Rosja". - Bez pełnej mobilizacji (...) nie osiągniemy właściwych wyników - ocenił, cytowany przez slovoidilo.ua. Dodał, że konieczna jest zmiana statusu "operacji specjalnej", jak od siedmiu miesięcy nazywają wojnę w Ukrainie rosyjskie media propagandowe oraz rosyjscy politycy.
Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl