Armenia informuje, że jest atakowana przez siły Azerbejdżanu, który próbuje wkroczyć na jej terytorium. Wzdłuż wspólnej granicy obu państw doszło do starć. Po obu stronach są ofiary.
"Od godziny 08:00 w dniu 13 września sytuacja na granicy ormiańsko-azerbejdżańskiej nie zmieniła się znacząco. Wróg nadal używa artylerii, moździerzy, dronów i karabinów dużego kalibru w kierunku miejscowości Wardenis, Sotk, Artanish, Ishkhanasar, Goris i Kapan, atakując zarówno infrastrukturę wojskową, jak i cywilną" - przekazał we wtorek armeński resort obrony.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Służba prasowa rządu podała, że na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Armenii pod przewodnictwem premiera Nikola Pasziniana postanowiono oficjalnie odwołać się do Rosji w celu skorzystania z postanowień Traktatu o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy między Rosją i Armenią, a także do Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym i Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Ministrowie obrony Armenii i Rosji Suren Papikyan i Siergiej Szojgu podczas wtorkowej rozmowy telefonicznej rozmawiali na temat ustabilizowania sytuacji na granicy ormiańsko-azerbejdżańskiej.
"Podczas rozmowy Papikyan przedstawił Szojgu sytuację powstałą w wyniku zakrojonej na szeroką skalę agresji Azerbejdżanu na suwerenne terytorium Armenii. Ministrowie obrony Armenii i Rosji osiągnęli porozumienie w sprawie podjęcia niezbędnych kroków w celu ustabilizowania sytuacji" – podała służba prasowa Ministerstwa Obrony Armenii.
Z kolei resort obrony Azerbejdżanu podał we wtorek w południe, że minister Zakir Hasanow rozmawiał przez telefon zer swoim tureckim odpowiednikiem Hulusim Akarem. Hasanow miał przekazać Akarowi, że konfrontacja bojowa była efektem "zakrojonych na szeroką skalę prowokacji strony ormiańskiej" i "działania strony przeciwnej zostały zdecydowanie stłumione".
Reuters podaje, że Azerbejdżan i Armenia uzgodniły zawieszenie broni wcześnie rano w poniedziałek, aby powstrzymać wybuch działań wojennych w regionie Górskiego Karabachu, ale rozpadł się on kilka minut później.
Napięcia między Azerbejdżanem i Armenią rozgorzały z dnia na dzień w związku z ostatnią eskalacją trwających od dziesięcioleci działań wojennych między dwoma krajami Kaukazu południowego o kontrolę nad spornym regionem.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>