W poniedziałkowym wieczornym wystąpieniu Wołodymyr Zełenski relacjonował ostatnie ataki okupantów na swój kraj i postępy swojej armii. - Wczoraj i dziś wojsko rosyjskie uderzyło w ukraińską infrastrukturę energetyczną. Setki tysięcy Ukraińców są w ciemnościach, bez prądu. Domy, szpitale, szkoły, usługi... Rosyjskie rakiety trafiły dokładnie w te obiekty, które nie mają podłączenia do infrastruktury Sił Zbrojnych naszego kraju - podkreślił prezydent.
Aby się przed tym uchronić, musimy wzmocnić naszą współpracę - wszyscy w wolnym świecie. Razem możemy pokonać rosyjski terror. Rosję trzeba uznać za państwo terrorystyczne. Wzmocnić sankcje - potrzebny jest ósmy unijny pakiet sankcji. Trzeba zwiększyć pomoc Ukrainie, przede wszystkim przyspieszyć dostarczanie systemów obrony powietrznej naszemu państwu
- zaapelował Zełenski.
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Prezydent Ukrainy przekazał, że od początku wrześniowej kontrofensywy ukraińskie wojska wyzwoliły sześć tysięcy kilometrów kwadratowych terytorium Ukrainy na wschodzie i południu kraju. - Ruch naszych wojsk trwa - zapewnił Wołodymyr Zełenski.
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną, który uważnie śledzi przebieg starć, w najnowszej analizie podkreśla, że w ciągu ostatnich pięciu dni Ukraina odzyskała więcej terytorium, niż Rosja zajęła od kwietnia. Analitycy przewidują, że trwają kontrofensywa, którą nazywają "oszałamiającą", może "potencjalnie zmieniając przebieg wojny, która szaleje od ponad pół roku i zmieniła geopolityczną tkankę Europy". Joel Hickman, zastępca dyrektora transatlantyckiego programu obrony i bezpieczeństwa w Centrum Analiz Polityki Europejskiej, którego cytuje "Washington Post" dodaje, że postęp Ukraińców można częściowo przypisać sprytnym komunikatom.
"Ukraina powiedziała, że planuje zaatakować zajęty przez Rosjan Chersoń na południu kraju. Rosja przeniosła sprzęt i posiłki tam, gdzie spodziewała się kontrofensywy. A to, co Ukraińcy faktycznie zrobili, to zwabienie Rosjan z ich pozycji na północy" - powiedział Hickman. Analityk zauważył, że w ten sposób Ukraina, która ma więcej zmotywowanych żołnierzy niż Rosja, wykorzystała powstałe luki na froncie.
Instytut Badań nad Wojną w najnowszym raporcie podkreśla, że opóźnienie lub ewentualne zawieszenie pozyskiwania nowych najemników po stronie rosyjskiej da ukraińskim wojskom czas na konsolidację, a następnie wznowienie ofensywy. Poinformowano również o wzmocnieniu obrony Chersonia przez Rosjan. Analitycy zwrócili uwagę na fakt, że okupanci coraz częściej zabierają pojazdy lokalnym mieszkańcom, aby móc uciec z obszaru w przypadku przełomu na korzyść obrońców.
Siły rosyjskie w całym okupowanym regionie Chersoniu ograniczyły ogólną swobodę przemieszczania się, wzmocniły wojskowe punkty kontrolne i zwiększyły liczbę grabieży, zwłaszcza motocykli, wszystko to jest wyraźnym znakiem rosyjskiej desperacji
- czytamy w raporcie. Agencja Unian zauważa, że wpływ ukraińskiej kontrofensywy może zmniejszyć prawdopodobieństwo przeprowadzenia przez Rosję fikcyjnych referendów aneksyjnych na terytoriach okupowanych. Planowano je przeprowadzać na zajętych przez Rosję terenach od października do grudnia.
ISW podaje, że na zdjęciach satelitarnych widać, że wszystkie rosyjskie pojazdy, z wyjątkiem czterech, wycofały się z poprzednich wysuniętych pozycji. Potwierdza to wcześniejsze doniesienia o tym, że oddziały Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) opuściły Kyseliwkę i ruszyły z powrotem w kierunku rzeki Dniepr.
Ukraiński Sztab Generalny poinformował, że rosyjskie dowództwo wojskowe zawiesiło wysyłanie nowych, już utworzonych jednostek do Ukrainy z powodu ostatnich strat rosyjskich i powszechnej nieufności wobec rosyjskiego dowództwa wojskowego, czynników, które spowodowały, że duża liczba ochotników kategorycznie odmówiła udziału w walce
- podaje Instytut Badań nad Wojną.
Na południu Ukrainy trwa kontrofensywa Sił Zbrojnych Ukrainy. Od początku operacji obrońcom udało się przesunąć linię frontu o 12 kilometrów. Pentagon zaznaczył, że żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy wyparli większość okupantów z Ukrainy i wyzwolili Izium i Kupiańsk. Wcześniej Instytut Badań nad Wojną stwierdził, że kontrofensywa Sił Zbrojnych Ukrainy odwróciła losy wojny, ale walki przeciągną się co najmniej do 2023 roku - po ustabilizowaniu linii frontu obrońcy będą musieli rozpocząć nowe ataki.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>